Ilona Wrońska i Leszek Lichota tworzą parę od 18 lat i mają dwójkę dzieci. Mimo braku formalnego związku małżeńskiego są jednym z najbardziej stabilnych i szczęśliwych duetów w świecie show-biznesu. Ciekawostką jest, że ich miłość zaczęła się na planie serialu "Na Wspólnej".
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Ilona Wrońska i Leszek Lichota nie posłali dzieci do szkoły
Ilona Wrońska i Leszek Lichota już kilka lat temu zdecydowali, że ich dzieci będą się uczyć w domu. Aktorska para przyznała wtedy, że szkoła za bardzo ogranicza czas ich pociechom, który mogłyby wykorzystać na realizacje własnych pasji i zainteresowań. Mimo że w ostatnim roku szkolnym Natasza i Kajtek mieli okazję doświadczyć tradycyjnej szkoły, to od nowego roku decyzją swoich rodziców będą uczyć się w domu.
Ilona Wrońska udzieliła niedawno wywiadu serwisowi plejada.pl. W trakcie rozmowy aktorka krytycznie odniosła się do obecnie obowiązującego systemu edukacji, nazywając go przestarzałym i niedopasowanym do dzisiejszych potrzeb.
"Jeśli idziesz do szkoły, musisz się podporządkować wielu rzeczom, a oni przez te lata edukacji domowej mieli dużo wolności. Trudno więc jest zaakceptować fakt, że nagle nie ma się czasu na swoje pasje, bo dochodzą prace domowe, przygotowania do testów i sprawdzianów. To pochłaniacz czasu, który oni chcą spożytkować inaczej [...] Problem tkwi jednak w systemie nauczania, który jest przestarzały i niedopasowany do dzisiejszych potrzeb" -wyjawiła.
Ilona Wrońska i Leszek Lichota - połączyła ich miłość i wspólny biznes
Ilona Wrońska i Leszek Lichota to polska para aktorska, która po raz pierwszy spotkała się w szkole filmowej, ale prawdziwe uczucia rozkwitły między nimi na planie serialu "Na Wspólnej". Aktorka wcieliła się tam w postać Kingi Brzozowskiej, a gwiazdor zagrał Grzegorza Ziębę. Chociaż prowadzą wspólne życie, nie zdecydowali się na ślub, uznając małżeństwo za niepotrzebne. Gwiazdor w wywiadzie z magazynem "Grazia" przed laty podkreślił, że ich relacja dowodzi, że można być szczęśliwym bez formalności.
Para, która uwielbia podróżować, odkryła swoje ulubione miejsce — wieś Jaśliska. To tam kręcono film "Boże Ciało" w reżyserii Jana Komasy, w którym aktor zagrał jedną z ról. Wrońska była obecna na planie filmowym, co przyczyniło się do ich miłości do tej miejscowości. Postanowili tam rozpocząć swoje własne przedsięwzięcie — glamping. W wywiadzie dla "Super Expressem" Ilona Wrońska wyjaśniła, dlaczego postanowili zaangażować się we wspólny biznes.
"Oboje z partnerem jesteśmy aktorami, a to zawód, który bywa trudny, bo praca w tej branży nigdy nie jest pewna. Dlatego już od dawna myśleliśmy o stworzeniu czegoś, co dałoby nam większą stabilność. Postawiliśmy na turystykę nieprzypadkowo, ponieważ Leszek jest po technikum hotelarskim i miał na ten temat pewne pojęcie, ja z kolei skończyłam technikum rolnicze, więc temat bliskości ziemi i natury nie jest mi obcy. A dlaczego glamping? Chcieliśmy stworzyć coś nieoczywistego, co nie jest w Polsce zbyt powszechne, zaproponować coś nowego, trochę innego" - wyjawiła aktorka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Brat Roberta Karasia przerywa milczenie. "Zostałem zablokowany jakieś 2 lata temu"
- Ujawniono szczegóły śmiertelnego wypadku Treata Williamsa. Kierowca usłyszał już zarzuty
- Nowe informacje w sprawie pobicia Marcina Bosaka. Napastnikowi zostały postawione zarzuty
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA