Ujawniono szczegóły śmiertelnego wypadku Treata Williamsa. Kierowca usłyszał już zarzuty

Treat Willimas
Ujawniono szczegóły wypadku Treata Williamsa
Źródło: Getty Images North America
Treat Williams zginął w wypadku motocyklowym. Amerykański aktor, znany między innymi z serialu "Everwood" zmarł w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń. Sprawca usłyszał już zarzuty. Stanie przed sądem za "rażąco nieostrożne prowadzenie pojazdu".

W czerwcu doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zmarł amerykański aktor Treat Williams. Według informacji przekazanych przez tamtejsze media mężczyzna zginął, jadąc na motocyklu niedaleko swojego rancza w stanie Vermont. Został uderzony przez mijający go samochód. Sprawca wypadku, Ryan M. Koss, został oskarżony o "rażąco nieostrożne" prowadzenie pojazdu, które spowodowało śmierć Treata Williamsa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Katarzyna Figura i Grażyna Szapołowska o pracy z Andrzejem Wajdą przy "Zemście"
Źródło: "Co Za Tydzień"

Ujawniono przyczynę śmierci Treata Williamsa

Według policji 12 czerwca Ryan M. Koss prowadząc SUV-a marki Honda Element, zajechał drogę motocyklowi Treata Williamsa, co doprowadziło do śmiertelnych obrażeń aktora. Bezpośrednią przyczyną śmierci gwiazdy były "poważny uraz i utrata krwi" w wyniku wypadku motocyklowego. Informacja ta została potwierdzona przez władze i przekazana w oficjalnym komunikacie prasowym policji stanu Vermont.

"Doznał poważnych obrażeń i został przetransportowany drogą lotniczą do Albany Medical Center w Albany w stanie Nowy Jork, gdzie stwierdzono zgon" – podano w oświadczeniu.

Sprawca wypadku, Ryan M. Koss, został przesłuchany przez policję i oskarżony o rażąco nieostrożne prowadzenie pojazdu, co spowodowało śmierć innej osoby. O jego losie zadecyduje sąd. Sprawę zaplanowano na 25 września w Wydziale Karnym Sądu Najwyższego stanu Vermont w Bennington.

Oświadczenie w sprawie śmierci Treata Williamsa

Aktora Treata Williamsa zapamiętamy jako utalentowanego artystę, który zdobył serca widzów w serialu "Everwood" i był znany w Hollywood od lat 70. Informację o tragicznej śmierci przekazał jego menedżer.

"Został zabity dziś po południu. Skręcał w lewo lub w prawo i samochód go odciął. Jestem po prostu zdruzgotany. Był najmilszym facetem. Był taki utalentowany. Filmowcy go pokochali. Był sercem Hollywood od późnych lat 70." - przekazał manager w rozmowie z magazynem "People".

Tego samego dnia policja opublikowała oświadczenie, zgodnie z którym kierowca samochodu rzeczywiście uderzył w aktora, kiedy ten próbował skręcić w lewo na parking. Według świadków gwiazdor miał na sobie kask, a bezpośrednio po wydarzeniu był świadomy i rozmawiał z ratownikami. 71-latek zmarł po przetransportowaniu go do szpitala.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America

podziel się:

Pozostałe wiadomości