W wywiadzie dla Damiana Michałowskiego, Krzysztof Ibisz zwierzył się ze swoich doświadczeń związanych z ojcostwem. Opowiedział między innymi jak aktywnie pomagał żonie przy porodzie swojego ostatniego dziecka. Prezenter podzielił się też planami na kolejne powiększenie rodziny.
Krzysztof Ibisz - dzieci
Najmłodszy syn Krzysztofa Ibisza urodził się we wrześniu ubiegłego roku. Dziecko ze związku z obecną żoną, Joanną Kudzbalską, to trzeci syn gwiazdy, Borys. Najstarszy, 24-letni Maksymilian pochodzi ze związku z Anną Zejdler, a 17-letni obecnie Vincent- z Anną Nowak-Ibisz.
Jeszcze przed ostatnimi narodzinami fani mieli okazję bliżej poznać Krzysztofa Ibisza w roli ojca. Okazuje się, że wie na ten temat nieco więcej niż przeciętny mężczyzna. Prezenter na swoim Instagramie instruował, w jaki sposób odpowiednio masować plecy ciężarnej kobiety, a także jak spakować męską torbę porodową.
Krzysztof Ibisz w roli taty. Prezenter planuje kolejne dziecko
Teraz gwiazdor dzieli się swoimi kolejnymi doświadczeniami w zakresie bycia tatą. Okazuje się, że ponadprzeciętną wiedzę zdobywał z myślą o wykorzystaniu jej w praktyce. W podcaście Damiana Michałowskiego mówił nawet: "Ja uczestniczyłem w porodzie i byłem z Asią cały czas w tym procesie ciąży. I jak ktoś się pyta: "Jak rodziłaś?". To ja mówię: "Jak rodziliśmy". Bardzo podążałem za Asią cały czas".
Krzystof Ibisz wspominał poród małego Borysa z prawdziwą ekscytacją: "Emocje, które towarzyszą momentowi porodu, to jest kosmos. Nie można tego porównać z niczym innym, kiedy widzisz, jak młody człowiek pojawia się na świecie. To jest absolutna eksplozja! Płakałem, krzyczałem, parłem razem z Asią, mówiłem, że da radę, przytulałem ją. Nie było dla mnie w życiu większej emocji" - mówił.
Gwiazdor podkreśla, że stara się być obecny w życiu swoich synów. Po przyjściu na świat najmłodszego zaplanował swoje zawodowe aktywności tak, by w pełni cieszyć się tacierzyństwem. Jest też dumny z tego, że wychowuje malucha w stosunkowo późnym wieku. Co więcej, Krzysztof Ibisz planuje kolejne powiększenie rodziny. "To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest... Natomiast nie masz na to wpływu i miłością obdarzasz czy to chłopiec, czy dziewczynka. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale to marzenie jest, nie będę ukrywał".
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Maja Hyży przeszła siedem operacji. "Ból, rehabilitacja, stawianie pierwszych kroków"
- Beata Ścibakówna o nagich scenach córki. "To nic wyjątkowego"
- Emily Ratajkowski przyleciała do Polski. Wiemy, jaki może być powód jej wizyty
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA