Małgorzata Rozenek-Majdan jest bardzo zżyta ze swoją rodziną. Gwiazda wciąż utrzymuje dobre stosunki z ojcem dwójki swoich najstarszych dzieci, aktorem Jackiem Rozenkiem, a w jej życiu bardzo ważną rolę odgrywają także rodzony brat oraz rodzice. Chociaż prezenterka jest z nimi bardzo blisko i zawsze może liczyć na ich pomoc, nie oznacza to, że państwo Kostrzewscy traktują córkę pobłażliwie. Jest zupełnie przeciwnie.
Małgorzata Rozenek szczerze o relacji z mamą. Nie zawsze jest kolorowo
Małgorzata Rozenek-Majdan była gościnią w programie Moniki Jaruzelskiej, gdzie opowiedziała o relacji, jaka łączy ją z mamą. 44-latka nie ukrywała, że Zofia Kostrzewska zawsze była wobec niej bardzo wymagająca i dość krytyczna.
"Moja mama krytykuje wszystko. To nie ma znaczenia, czy mówię podniesionym głosem, bo to oczywiście jej się nie podoba. Jak mówię cichym głosem, to pyta: 'Dlaczego masz zły humor'" - mówiła prezenterka.
Żona Radosława Majdana dodała, że jej mama często zadaje jej wiele denerwujących ją pytań na temat swoich wnuków.
"Dlaczego on założył taką koszulkę? Dlaczego on nie przyjechał z kurtką do nas? Dlaczego on nie ma czapeczki? Dlaczego ty te biedne dzieci znowu terroryzujesz?" - cytowała słowa mamy.
Gwiazda przyznała, że obrywa jej się czasem za to, jak bardzo jest wylewna w mediach.
"Po co ty chodzisz i opowiadasz takie rzeczy?" - opowiadała.
Małgorzata Rozenek-Majdan zaznaczyła jednak, że zawsze mogła na nią liczyć.
"Z drugiej strony, absolutnie wiem, że mogę liczyć na jej wsparcie w każdej sytuacji" - zakończyła.
Małgorzata Rozenek rozmawia ze swoją mamą codziennie
Zofia Kostrzewska zawsze była wzorem dla Małgorzaty Rozenek-Majdan. Prezenterka nie ukrywa, że to właśnie mama pokazała jej, jak stworzyć szczęśliwą rodzinę.
"Jeżeli udało mi się stworzyć szczęśliwą rodzinę, to dzięki temu, że mama pokazała mi jak. Stworzyła ze mnie (razem z tatą) silną, szczęśliwą, wartościową kobietę. Nauczyła mnie hierarchii wartości i nakrywania do stołu. Pokazała, gdzie leży źródło prawdziwej wartości" - pisała celebrytka niedawno w swoim poście na Instagramie.
Panie mają ze sobą bardzo dobry kontakt.
"Rozmawiam z moją mamą kilka razy dziennie. Połowę tego czasu kłócimy się na maksa. Moja mama zawsze wie lepiej, co powinnam założyć, powiedzieć, zrobić, z reguły ma rację, czym denerwuje mnie jeszcze bardziej. Nigdy nie była typem mamy bezrefleksyjnie zachwycającej się swoją córką, ale zawsze przez całe moje życie była typem wspierającym i towarzyszącym w każdej złej i pięknej chwili. Wie o mnie wszystko" - dodała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Mandaryna i Ania Świątczak komentują plotki o ich kłótniach. Jak wspominają moment poznania?
- Mąż i córka wspierają Nataszę Urbańską. "Nie ma mnie czasem cały dzień"
- Małgorzata Halber trafiła do szpitala psychiatrycznego. Mówi o warunkach
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA