Martyna Kaczmarek to jedna z tych influencerek, które nie ograniczają się do pokazywania na Instagramie jedynie pięknych momentów codzienności. Próbuje uniknąć wpędzania odbiorców w kompleksy, powodowane tym, że czują się gorsi, przeglądając Internet. W końcu tutaj większość maluje życie jedynie w jasnych kolorach. Martyna Kaczmarek przechodzi ostatnio ciężkie chwile i nie waha się powiedzieć o tym publicznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Na co choruje Martyna Kaczmarek?
Jeszcze stosunkowo niedawno dbałość o zdrowie psychiczne było jednym z największych tabu, również w stosunkowo bardzo otwartym świecie show-biznesu. Dziś na szczęście w przestrzeni publicznej coraz śmielej mówi się o zaburzeniach psychicznych i opiece psychiatrycznej. W końcu czym różni się prawidłowe leczenie złamanej nogi od wychodzenia z nerwicy lękowej? I tu i tu potrzebna będzie fachowa opieka medyczna - przekonywała Martyna Kaczmarek przed naszą kamerą.
Martyna Kaczmarek od dziecka zmaga się z symptomami ADHD i zaburzeniami lękowymi. Na jej instagramowym koncie właśnie pojawił się wpis, w którym podzieliła się z obserwatorami tym, jak źle się ostatnio czuje. Według specjalistki taki stan rzeczy związany jest z konkretnym problemem.
"Muszę Wam coś wyznać… Przechodzę kryzys. Wg mojej psycholożki, tzw. kryzys ćwierci wieku" - napisała, tłumacząc, co dokładnie ma na myśli. "Kwestionuję to kim jestem. To w co wierzę. Nic nie ma sensu dla mnie ostatnio. Przez co podchodzę do wielu tematów z ironią. Nigdy nie byłam zgorzkniała, a jestem. Zakończyłam, kończą się różne przyjaźnie, relacje, znajomości. Zawodowo? Znaki zapytania" - przyznała.
Martyna Kaczmarek przeżywa kryzys ćwierci wieku
28-letnia Martyna Kaczmarek ma konkretny powód do zmartwień. Chodzi o schematy.
"Czuję się oszukana. Oszukana przez schematy, które miały być dla mnie dobre. Miało być jak w tym filmie. Liceum, studia, pierwsza praca, zaręczyny, pies, ślub, dziecko, awans, kolejne dziecko… Wtłaczano to w nas od najmłodszych lat. Była to pewna obietnica. Zapewnienie, że „wszystko będzie dobrze, jak tylko utrzymasz się na tym szlaku”. Pozorne poczucie bezpieczeństwa. A nie jest. Bo tyle ile osób, tyle różnych szlaków" - przekonywała.
W niedawnym wywiadzie dla "cozatydzień.tvn.pl" Martyna Kaczmarek wyznała, że kiedy jest jej ciężko, często dzwoni do mamy. Ta jednak, mimo, że oddałaby wszystko, by córka poczuła się lepiej, rozkłada związane ręce.
"To zdjęcie wysłałam wczoraj do mamy" - pisze dalej pod selfie zmęczonej, zapłakanej twarzy. "W głowie myśl: 'czuję się jak małe dziecko, które zgubiło się w hipermarkecie i nikt nie sięga po megafon, żeby znaleźć rodzica" - dodała.
Podsumowując, znów wróciła do tematu popularyzowania świadomości psychicznej.
"Zostawiam to tutaj sobie na pamiątkę. Bo to minie. Zostawiam to tutaj Tobie jako podniesienie na duchu. U Ciebie też to minie" - zakończyła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"
- Katarzyna Warnke o córce. "Już sobie wyobraża, że będziemy razem pracować"
- Sonia Bohosiewicz o wyprowadzce siostry za granicę. Wyjaśniła, jak wpłynęło to na ich relację
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA