Meghan Markle i książę Harry zatrudniali nianię. Opowiedziała o kulisach pracy

Niania syna Meghan Markle i księcia Harry'ego opowiedziała o pracy
Niania syna Meghan Markle i księcia Harry'ego opowiedziała o pracy
Źródło: Toby Melville - Pool/Getty Images
Meghan Markle i książę Harry korzystali kiedyś z pomocy niani, która pomagała im na co dzień przy ich synu Archiem. Lorren Khumalo w wywiadzie zdradziła, jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z Sussexami oraz opowiedziała o kulisach swojej pracy u słynnej pary.

Meghan Markle i książę Harry są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci: syna Archiego oraz młodszej córki Lilibet. Starszy z rodzeństwa chłopiec urodził się w Wielkiej Brytanii i tam też spędził prawie dwa lata swojego życia. Sussexowie mieszkali wówczas w swojej posiadłości Frogmore Cottage i korzystali na co dzień z pomocy niani. Kobieta opowiedziała o kulisach swojej pracy w programie "The Breakfast Club with Zenzele Ndebele".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 7. Katarzyna Grabowska

Książę Harry i Meghan Markle mieli nianię. Opowiedziała o swojej pracy

Lorren Khumalo przez prawie dwa lata była nianią Archiego. Kobieta pochodzi z Zimbabwe, a gdy zadzwonili do niej pracownicy rodziny królewskiej, przebywała właśnie ze swoją rodziną na wakacjach. Niania w najnowszym wywiadzie nie ukrywała, że bardzo stresowała się spotkaniem z Sussexami. Nie wiedziała, w co wypada się jej ubrać.

"Zastanawiam się, jak wyglądają ich nianie, czy noszą obcasy? Ponieważ na przykład książę William ma nianię z Norland, która dostała brązowy mundurek, a przy moim kolorze skóry źle by wyglądał. Wiedziałam, że to nie przejdzie, to po prostu nie zadziała" - mówiła.

Niania ostatecznie postawiła na prostotę i klasę.

"Pomyślałam, że założę coś ciemnego i ładne szpilki na niewysokim obcasie, aby wyglądać reprezentacyjnie jak na członka rodziny królewskiej. Muszę dać z siebie wszystko" - dodała.

Niania Archiego była zachwycona postawą księcia Harry'ego

Lorren Khumalo w wywiadzie dla "The Breakfast Club with Zenzele Ndebele" przyznała, że bardzo dbała o to, by nie spóźnić się na spotkanie z Sussexami. Kobieta była tak pochłonięta wizją nowej pracy, że nie zwróciła uwagi na to, że przekroczyła prędkość na drodze. W związku z tym dostała mandat, o czym opowiedziała też swoim nowym pracodawcom. Wówczas bardzo zdziwiło ją zachowanie księcia Harry'ego, który po ludzku po prostu ją przytulił. Syn Karola III był ubrany w zwykłe jeansy i T-shirt, co od razu rozluźniło atmosferę.

"Pomyślałam: Wow, co za dżentelmen, co za klejnot. Nie mogłam w to uwierzyć. (...) A kiedy weszłam i zobaczyłam Meghan, pomyślałam: Mój Boże, jaka piękna kobieta" - wspominała.

Niania podkreśliła, że Sussexowie byli bardzo zaangażowani w opiekę nad synem i zawsze byli dla niej życzliwi. Kobieta rozstała się z książęcą parą z powodu ich przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych. Mimo to wciąż utrzymują ze sobą kontakt. Lorren Khumalo wystapiła w ostatnim dokumencie o Meghan Markle i księciu Harrym. Amerykanka nie szczędziła jej wówczas ciepłych słów.

"Po prostu zaopiekowała się nie tylko Archiem, ale także nami wszystkimi, a zwłaszcza mną" - powiedziała o niani swojego syna Meghan Markle.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Toby Melville - Pool/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości