Michał Koterski to znany i ceniony polski aktor. Prywatnie kilka miesięcy temu w tajemnicy zawarł związek małżeński z Marcelą Leszczak. Miało to miejsce po siedmiu latach bycia razem, dwóch trudnych rozstaniach i terapii dla par. Zakochani mają syna Fryderyka.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Michał Koterski o zamieszkaniu razem z Marcelą Leszczak
Według Michała Koterskiego nie tylko ceremonia ślubna, ale również życie po niej, przyniosło wiele ogromnych zmian w życiu całej jego rodziny. W niedawnym wywiadzie dla magazynu "VIVA!", który przeprowadziła Beata Nowicka, gwiazdor podzielił się refleksjami na temat ślubu i synka Fryderyka.
"Ocean, plaża, słońce, urzędniczka czeskiego pochodzenia, która mówiła po polsku, nasz Frysio z obrączkami… Marcelę w sukni zobaczyłem dopiero pod tym baldachimem. [...] Frysio był drużbą, podawał nam obrączki. Uwielbia zwracać na siebie uwagę, ale tym razem nie było wygłupów, szaleństwa. Po ceremonii powiedział: "Widziałeś, tata, nawet się nie popisywałem". Zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji i wzorowo wywiązał się z bycia drużbą" - wyznał Michał Koterski.
Aktor w trakcie rozmowy otwarcie opowiedział o tym, jak decyzja o zamieszkaniu razem wpłynęła na jego syna Fryderyka. Jak się okazuje dla pociechy początkowo była to nowa sytuacja. W związku z tym synek Marceli Leszczak i Michała Koterskiego był przyzwyczajony do tego, że żyje na dwa domy i gdy jest u każdego z rodziców, to jemu jest poświęcane 100 procent uwagi.
"Kiedy zamieszkaliśmy razem, zmieniło się jego miejsce w rodzinnym układzie, w hierarchii, i poczuł się zagrożony. Oczywiście dla nas nadal jest najważniejszy, ale w jego odczuciu już nie. Musiał zmierzyć się z faktem, że rodzice więcej czasu spędzają razem, więcej rozmawiają, mają mnóstwo wspólnych tematów. Na początku non stop nam przerywał, wchodził nam w słowo albo całował nas w usta, jak my siebie z Marcelką. Jego świat się przewartościował i dla takiego małego człowieka to było duże wyzwanie. Ale coraz lepiej się w tym odnajduje i na pewno jest szczęśliwy" - powiedział.
Michał Koterski o poczuciu bezpieczeństwa Fryderyka
W wywiadzie dla magazynu "VIVA!" Michał Koterski nie ukrywa także, iż zawarcie małżeństwa z Marcelą Leszczak pozytywnie wpłynęło na ich synka Fryderyka. Pociacha zakochanych dzięki uroczystości zyskała pewność, co do trwałości ich relacji.
"[...] Myślę, że ten nowy układ daje mu poczucie bezpieczeństwa. Gwarancję, że się nie rozstaniemy. Nasze dwa rozstania na pewno mocno go doświadczyły, ten lęk wciąż może w nim być" - wyznał.
Michał Koterski zaznaczył, że syn odegrał istotną rolę w podjęciu decyzji o zawarciu małżeństwa z Marcelą Leszczak. Jak przyznał aktor, przed ślubem zakochanych bywało, że dochodziło między nimi do różnych konfliktowych sytuacji wtedy też mały Fryderyk dzielił się swoimi spostrzeżeniami na ten temat.
"Ma świadomość, że to było bardzo ważne wydarzenie dla naszej rodziny. Przed ceremonią dochodziło między nami do różnych spięć i Frysio mówił: "Nie kłóćcie się, bo nie dojdzie do tego ślubu". Albo: "Nie zasługujecie na to, żeby być małżeństwem". "Dlaczego, Frysiu?". "Bo ciągle się kłócicie". Tak było." - dodał aktor.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Robert Gonera ma za sobą dwa małżeństwa. Od wielu lat jest singlem. Teraz wyjawił, dlaczego
- Wiktoria Gorodeckaja o trudnych początkach w Polsce, aktorstwie i macierzyństwie. "Nie znałam języka" [WYWIAD]
- Michał Koterski chciał zataić przed ukochaną organizację ślubu. Ewa Gawryluk wkroczyła do akcji
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA