Monika Richardson odważnie zabiera głos w różnych sprawach. Ma bliski kontakt ze swoimi fanami w mediach społecznościowych I tam najczęściej komentuje otaczającą ją rzeczywistość. Tym razem, udzielając wywiadu dla Plejady, gwiazda zabrała głos w kwestii religii.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Monika Richardson o apostazji. Co myśli o Kościele katolickim?
Jakiś czas temu Monika Richardson w wywiadzie dla Jastrząb Post powiedziała, jaki ma stosunek do wiary i Kościoła. Dziennikarka była bardzo stanowcza.
"Ja jestem osobą wierzącą i uważam, że najwyższy byt – absolut jest tym czymś, czy tym kimś, do kogo powinniśmy się w swoim życiu zawsze odwoływać i nigdy nie powinniśmy o tym zapominać. Ale jestem przeciwko instytucji Kościoła i jestem areligijna" - stwierdziła.
Teraz w rozmowie z Plejadą wyznała, że mimo powyższej opinii nie zamierza odchodzić z Kościoła.
"Nie myślę o apostazji. Myślę, że Kościół ma wielką moc i wiara ma wielką moc. Jeżeli ktoś tę wiarę potrafi odnaleźć w Kościele katolickim, to znaczy, że ma szansę żyć bez lęku, żyć spokojnie, żyć zgodnie z sobą. Jeśli tak się stanie, to chwała mu za to i można mu tylko zazdrościć" - wyznała w najnowszym wywiadzie.
Dziennikarka uważa, że rozwój duchowy nie musi mieć nic wspólnego z religią. Gwiazda szuka spełnienia duchowego każdego dnia i nie ogranicza się do żadnej religii.
"Już dawno chyba stało się jasne, że Kościół katolicki nie ma monopolu ani na wiarę, ani na moralność, ani na bycie dobrym człowiekiem" - podkreśliła.
Monika Richardson zmieniła kolor włosów. Tak reaguje na krytykę
Monika Richardson zdecydowała się na zaskakującą metamorfozę. Relacjonowała na Instagramie wizytę u fryzjera, u którego zdecydowała się ściąć i przefarbować włosy na fioletowo. Po jakimś czasie znów zaprezentowała się w blondzie. Dziennikarka bawi się swoim wizerunkiem. Przemówiła do osób, które krytykowały jej przemianę na Instagramie.
"Otóż mam 51 lat, dwójkę dorosłych dzieci. Jestem po trzech małżeństwach. Spędziłam 25 lat w mediach. Mieszkam w stolicy dużego kraju. Mam wyższe wykształcenie. Władam biegle trzema językami. Czy naprawdę, do jasnej cholery, muszę się tłumaczyć, jakiego koloru są moje włosy?? Nie, to nie był wypadek. Nie, nie zrobiłam tego, żeby 'zaistnieć', bo już istnieję. Nie, nie mam kryzysu wieku średniego. Mam w głębokim poważaniu, czy to wypada i czy to przystoi. I nie, nie próbuje i nie chcę być podobna do nikogo. Taka jestem dzisiaj, świadomie i odpowiedzialnie i owszem, można zostawić ze mną dziecko, dalej nie biorę narkotyków, nie jeżdżę po pijaku i nie angażuję się w ryzykowne zachowania seksualne. Po prostu zmieniam kolor włosów" - wyznała.
Ktoś w komentarzu zostawił wiadomość, w której stwierdził, że fioletowe włosy były strzałem w dziesiątkę. "Fiolet to był pomysł na inną siebie, niepotrzebnie się pani przestraszyła komentarzy" - czytamy na Instagramie.
Monika Richardson odpisała, że wcale się nie przestraszyła.
"Kto tu się przestraszył? I czego? Jutro będą różowe, a pojutrze znowu fioletowe…" - zareagowała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Radosław Majdan opublikował fragment przemowy ślubnej. Nie pokazywał tego nikomu
- Maciej Miecznikowski zmaga się z poważną chorobą. Wyjawił, jak radzi sobie na scenie
- Jest oficjalne potwierdzenie. Jakub Rzeźniczak spodziewa się kolejnego dziecka
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA