Koroner hrabstwa Alameda potwierdził, że do śmierci Angusa Clouda doszło w wyniku przedawkowania i połączenia trzech niebezpiecznych substancji: fentanylu, kokainy i metaamfetaminy. Informację przekazał amerykański magazyn "Variety" dodając, że w ostatnim czasie aktor zmagał się z przedwczesnym odejściem ojca. Na tydzień przed własną śmiercią Angus Cloud uczestniczył w pogrzebie ukochanego taty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Przyczyna śmierci Angusa Clouda
Aktora opłakują nie tylko rzesze fanów, ale i kochająca rodzina. W oświadczeniu najbliżsi Angusa Clouda przyznali, że to ojciec był w jego życiu jedną z najważniejszych osób, a jego śmierć zburzyła 15-latkowi cały świat.
"Jedynym pocieszeniem jest dla nas świadomość, że Angus ponownie spotkał się ze swoim tatą, który był jego najlepszym przyjacielem. Angus otwarcie mówił o swojej walce o zdrowie psychiczne i mamy nadzieję, że jego odejście będzie przypomnieniem dla innych, że nie są sami i nie powinni walczyć z tym osamotnieni i w milczeniu" - przekazała rodzina Clouda w oświadczeniu.
Angus Cloud w niedalekiej przyszłości miał zacząć przygotowania do kolejnej części uwiebianej przez widzów "Euforii". Stąd głos w sprawie zabrali również przedstawiciele HBO.
"Jesteśmy niezwykle zasmuceni wiadomością o śmierci Angusa Clouda. Był niezwykle utalentowanym i kochanym członkiem rodziny HBO i 'Euforii'. Składamy najszczersze kondolencje jego przyjaciołom i rodzinie w tym trudnym czasie" - czytamy w oświadczeniu.
Czy Angus Cloud popełnił samobójstwo?
Po śmierci aktora internauci zaczęli spekulować o rzekomym samobójstwie. Fani doszukiwali się kolejnych dowodów, które miały potwierdzić, że śmierć była planowana. Spekulacje ucięła matka aktora. W poruszającym wpisie stanowczo zaprzeczyła doniesieniom o targnięciu się syna na własne życie.
"Choć mój syn był w głębokiej żałobie po przedwczesnej śmierci jego ojca z powodu międzybłoniaka, jego ostatni dzień był radosny. [...] Nie miał zamiaru zakończyć życia. Kiedy przytuliliśmy się na dobranoc, powiedzieliśmy sobie, jak bardzo się kochamy, a on powiedział, że zobaczy mnie rano. Nie wiem, czy i co on mógł umieścić w swoim ciele potem. Wiem tylko, że położył głowę na biurku, gdzie pracował nad projektem artystycznym, zasnął i nie obudził się..." – napisała Lisa Cloud we wpisie na Facebooku.
Kobieta podkreśliła, że nawet jeśli miałoby się okazać, że syn przedawkował, nie miał zamiaru odejść z tego świata.
"Posty w social mediach sugerowały, że jego śmierć była zamierzona. Chcę, abyście wiedzieli, że tak nie było. Aby uczcić jego pamięć, proszę, aby akty dobroci stały się częścią waszego codziennego życia" – przekazała w opublikowanym wpisie
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"
- Katarzyna Warnke o córce. "Już sobie wyobraża, że będziemy razem pracować"
- Sonia Bohosiewicz o wyprowadzce siostry za granicę. Wyjaśniła, jak wpłynęło to na ich relację
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: FilmMagic, Inc