Paulina Krupińska-Karpiel i Sebastian Karpiel-Bułecka od wielu lat pozostają niezmiennie w gronie show-biznesowych par, którym fani przepowiadają rychłe rozstanie. W Internecie regularnie pojawiają się doniesienia o kolejnym kryzysie sławnego małżeństwa, które zainteresowani niezmiennie dementują. Zwykle na tematy małżeńskie chętniej wypowiada się Paulina Krupińska-Karpiel, tym razem głos zabrał wyjątkowo Sebastian Karpiel-Bułecka.
Sebastian Karpiel-Bułecka o związku
Sebastian Karpiel-Bułecka opowiedział, jak od kulis wygląda małżeństwo charakternych Górali. Dziennikarka wiele razy udowodniła, że jest osobą, która potrafi postawić na swoim. Okazuje się, że podobne zasady stosuje również w życiu prywatnym.
"Przy mojej żonie ciężko grać pierwsze skrzypce. Ona lubi jednak, jak jej zdanie jest na wierzchu. Oczywiście staramy się w tym znajdować kompromisy. I to działa. Ja trochę oczywiście demonizuję. Nie jest tak, że ona cały czas upiera się przy swoim" - tłumaczył Sebastian Karpiel-Bułecka w rozmowie z Katarzyną Burzyńską z Radia Kolor.
"Sebastian, czekaj, czy ty jesteś pantoflarzem?" - zapytała dziennikarka.
Muzyk zdecydowanie zaprzeczył. Wspomniał jednak, że z małżonką są na szczęście dobrani tak, że na większość spraw mają podobne spojrzenie.
"Wiadomo, że takie poważne decyzje rodzinne podejmujemy wspólnie. Fajnie tak to wszystko działa, że jednak mamy podobne postrzeganie świata, podobne upodobania, więc to dość łatwo wszystko się dzieje. Nie ma z tym większych problemów" - zapewnił.
Paulina Krupińska-Karpiel o problemach zdrowotnych męża
To, jak bardzo mylą się ci, którzy nie wierzą we wspólną przyszłość Pauliny Krupińskiej-Karpiel i Sebastiana Karpiela-Bułecki, małżeństwo udowodniło szczególnie w ostatnim czasie. Muzyk publicznie przyznał się do walki z zaburzaniami lękowymi, z którymi zmagał się od dłuższego czasu. Okazuje się, że żona nie od razu potrafiła go wesprzeć.
"Często przy takich chorobach trudno jest zrozumieć osobę, która cierpi. Widzisz, zdrowy chłop, a on mówi, że ma lęki, boi się wyjść z domu. (…) Pomaga pochylenie się nad tą osobą. Wysłuchanie jej, wsłuchanie się i bycie z tą osobą blisko. (...) Moja Paulina nie rozumiała tego. Ona jest taką osobą pozytywną, radosną"- tłumaczył muzyk.
Na szczęście oboje zdali sobie sprawę, że muszą poradzić się specjalisty.
"Nam pomogło to, że mamy wśród znajomych psycholożkę. Ona wytłumaczyła Paulinie, powiedziała, co, ma robić, jak na to reagować. To było szczęście, że ktoś taki był blisko nas. Ale musiała do tego dojrzeć. Był to proces" - podsumował muzyk.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"
- Katarzyna Warnke o córce. "Już sobie wyobraża, że będziemy razem pracować"
- Sonia Bohosiewicz o wyprowadzce siostry za granicę. Wyjaśniła, jak wpłynęło to na ich relację
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA