Finał "Hotelu Paradise All Stars" dostarczył widzom ogromnych emocji. Zapewnienia uczestników o swojej lojalności spaliły na panewce, gdy stanęli na ostatniej prostej. 100 tysięcy złotych powędrowało na konto Julii Skrodzkiej, a Grzegorz Głuszcz został ze złamanym sercem.
"Hotel Paradise All Stars". Grzegorz Głuszcz o związkach po programie
Ludzie często dzielą się na tych, którzy wchodzą w nowe relacje z niezwykłą ostrożnością i tych, którzy szybko się angażują w związki, by znaleźć to jedyne, prawdziwe uczucie. Wielu widzów odniosło wrażenie, że Grzegorz Głuszcz należy do tej drugiej grupy ludzi. Czy po powrocie do Polski próbował się z kimś związać? Zobaczcie, co powiedział.
- Myślę, że to stwierdzenie, które powiedziałaś jedno i drugie się trochę tyczy mnie, bo to jest bardzo zależne. Wiem, że to jest sprzeczne, co powiedziałem, natomiast wytłumaczę ci. Czasem masz tak, że jak widzisz osobę, która bardzo ci się podoba i bardzo się z nią dogadujesz, to normalnie zapominasz o wszystkim innym, co jest inne dookoła i brniesz w to i chcesz rozwijać tę relację. Tak, odpowiadając na twoje pytanie, czy po programie coś próbowałem, to akurat tak wyszło, że dałem sobie słowo, że na pewno nie chcę nic teraz budować. Teraz w życiu się zaczyna u mnie naprawdę, wbrew pozorom, bardzo układać. Podpisuję fajne umowy na dobrą kasę, niedługo też będzie można mnie gdzieś zobaczyć w sporcie, więc mi się zaczyna naprawdę układać i chciałem się głównie skupić na tym. Ale gdzieś tam ktoś się pojawił na chwilę, potem nic z tego nie wyszło i raczej nie fokusuję się na tym, mam zajętą głowę, wolę się skupiać na samym własnym rozwoju. Teraz na przykład trzymam bardzo duży dystans i nie chcę po prostu poczuć się znowu skrzywdzony, tak jak się czułem w programie, po programie w zasadzie. Nie chcę wchodzić w żadne relacje, choć wiadomo, jakie jest życie, różne scenariusze i to nigdy nie mów nigdy. Na pewno nie szukam teraz nikogo, chyba że sam się znajdzie i będzie naprawdę fajnie, super, no to, czemu nie - wyjaśnił.
Grzegorz Głuszcz zwrócił się do internautek z nietypową propozycją
Choć Grzegorz Głuszcz jasno wyraził swoje stanowisko zaznaczył, że nie zamyka się na miłość. Co ciekawe zwrócił się nawet do internautek z nietypową propozycją. Zaledwie 3 cyfry dzielą je od możliwości pójścia na randkę z finalistą "Hotelu Paradise All Stars". Zobaczcie, o co chodzi.
- Jestem singlem, tak, jestem singlem, także dziewczyny, jakby co, zapraszam: 509, 950... a jak ostatnie trzy cyfry zgadniecie, to się umówimy na randkę, także zapraszam. Jestem singlem, bardzo mi jest dobrze teraz. Skupiam się na samym sobie, bardzo dobrze się z tym czuję, ale jak się coś trafi, to... To czemu nie? - powiedział na koniec.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- 8 mało znanych faktów o Whitney Houston. Gdyby żyła, skończyłaby 60 lat
- Nie żyje wybitny muzyk Robbie Robertson. Był bohaterem słynnego filmu Martina Scorsese
- "Kanapowczynie" od września na antenie TTV
Autor: Dagmara Olszewska