Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
- Kim są i z jakimi problemami borykali się właściciele "Bistro pod przykrywką" w Szczecinie
- Jak przebiegła wizyta Magdy Gessler w restauracji Agnieszki i Marka
- Jakie zmiany nastąpiły w "Bistro pod przykrywką" po kuchennej rewolucji
AKTUALIZACJA: Zmarła właścicielka lokalu "Bistro pod przykrywką". Miała zaledwie 48 lat
"Kuchenne rewolucje" to program, w którym Magda Gessler pomaga właścicielom odkryć, co stoi za kalpą ich restauracji. W 8. odcinku 25. edycji restauratorka odwiedziła Szczecin i restaurację "Pod przykrywką". Tym razem głównym problemem lokalu nie okazało się niesmaczne jedzenie. Czy Magdzie Gessler udało się pomóc właścicielom?
"Kuchenne rewolucje" w Szczecinie. Magda Gessler w restauracji "Pod przykrywką"
"Bistro pod Przykrywką" w Szczecinie, prowadzone przez Agnieszkę, Marka i ich córkę Alicję, mierzyło się z poważnymi problemami. Restauracja, która działała od sześciu lat, została zniszczona przez nieszczęścia, począwszy od prac drogowych, które odcięły ją od klientów i spowodowały spadek obrotów o 90%, co zmusiło właścicieli do zaciągnięcia pożyczki 200 tysięcy złotych.
Gdy sytuacja zaczęła się poprawiać po zakończeniu robót, nadszedł czas pandemii, co spowodowało konieczność wzięcia kolejnej pożyczki. Po pandemii klienci nie wrócili. W desperacji restauratorzy zdecydowali się na udział w programie "Kuchenne Rewolucje", w którym Magda Gessler ruszyła na pomoc rodzinie.
Zobacz zwiastun 8. odcinka 25 sezonu odcinka "Kuchennych rewolucji":
Magda Gessler w restauracji "Pod przykrywką" w Szczecinie - jak smakowały dania?
Magda Gessler po wejściu do restauracji "Pod przykrywką" zamówiła kilka dań: żeberka w sosie własnym, kapustę i chłodnik.
"Dobry chłodnik, ma ładny kolor", "Żeberka są absolutnie idealne, bardzo dobra kapusta i sos". "Jestem pod wrażeniem i niczego nie rozumiem. Jak ktoś tak dobrze gotuje, to dlaczego potrzebuje mojej pomocy" - komentowała restauratorka.
Po wyjściu z lokalu Magda Gessler stwierdziła, że jest bardzo wzruszona i znalazła w "Bistro pod przykrywką" smaki swojego domu.
Magda Gessler w restauracji "Pod przykrywką" w Szczecinie - metamorfoza, dalsze losy
Magda Gessler szczerze porozmawiała z właścicielami restauracji. Przeczytała im opinie, które goście zostawili w internecie. Nie były one pochlebne. Na jaw wyszło, że właściciel "Bistra pod przykrywką" ma bardzo wybuchowy temperament. Magdzie Gessler udało się go ułagodzić dla dobra rewolucji. Lokal nazwała "Mam apetyt na...".
Wspólne przygotowywana finałowa kolacja wyszła wyśmienicie.
"Trudniejszej rodziny chyba nie widziałam. Ten uroczy człowiek dał mi do wiwatu, ale chyba go odczarowałam" - stwierdziła na koniec Magda Gessler
"Początkowo myśleliśmy, że pani Magda jest zołzą, ale w końcu się dogadaliśmy" - wyjaśnił właściciel Marek.
Jak po kilku tygodniach od rewolucji poradził sobie nowy lokal? Zupa i kurczak nie smakowały już jednak Magdzie Gessler tak, jak poprzednio. Restauratorka zauważyła, że właścicielka znów jest zmęczona.
"Zamiast być tu mniej czasu, jesteśmy więcej" - ubolewał Marek.
Magda Gessler krytykowała, że stoły nie są zastawione, a dania nieestetycznie podane. Ten zarzut wytrącił z równowagi Agnieszkę.
"Pani nas nie wysłuchała", "w du... to mam" - rzuciła właścicielka, po czym odeszła.
Po wyjściu z "Mam apetyty na..." Magda Gessler nie była jednak pewna, czy z takim podejściem właścicieli rewolucja uda się na dłuższą metę.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Andrzej Chyra gorzko o polskiej kinematografii i polityce. "Jesteśmy w kryzysie"
- Elon Musk nazwał ojca okropnym człowiekiem. "Prawie każdą złą rzecz, o jakiej można pomyśleć, on zrobił"
- Nie żyje były premier Szkocji. Król Karol III składa kondolencje
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: TVN