Marta ze "ŚOPW" podsumowała finał programu. "Wolę pewne rzeczy przemilczeć"

Marta Podbioł ze "ŚOPW"
Marta Podbioł ze "ŚOPW"
Źródło: player.pl
Finałowy odcinek "Ślubu od pierwszego widzenia" już za nami. Zgodnie z założeniami uczestników i widzów Marta Podbioł i Maciej Mikołajczak zdecydowali, że nie pozostaną w swoim małżeństwie. Marta zdecydowała się na opublikowanie oświadczenia na Instagramie. "Poprzednia wersja sprostowania wylądowała w koszu..." - czytamy.

Marta Podbioł i Maciej Mikołajczak niemal od pierwszych chwil nie kryli braku wzajemnego zainteresowania. Niestety z czasem ich relacja stawała się coraz trudniejsza, a atmosfera napięta. Tuż po emisji finałowego odcinka padły jednak słowa, które wiele mogą zmienić. 

"Ślub od pierwszego wejrzenia 8" - FINAŁ

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta Podbioł opublikowała oświadczenie na Instagramie

Marta Podbioł już podczas uroczystości weselnych zauważyła, że istnieje możliwość niepowodzenia w jej małżeństwie. Razem z mężem nie kryła też negatywnego nastawienia i choć chciała dać sobie szansę w programie, nie była pewna intencji partnera.

Maciej Mikołajczak kilka chwil po emisji finałowego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydował się opublikować na Instagramie przeprosiny w stronę Marty. Uczestniczka nie była dłużna i sama podzieliła się podsumowaniem.

"Poprzednia wersja sprostowania wylądowała w koszu... Wolę nie ranić słowem i pewne rzeczy przemilczeć. Mieć spokój niż mieć rację... Ufff... No więc podsumujmy. Sam udział w programie był dla mnie niesamowitym doświadczeniem i przygodą. Potem, od września do teraz, podczas emisji również doświadczyłam nowych dla mnie emocji i rzeczy. Zmierzyłam się z ogromem negatywnych opinii ludzi, którzy mnie nie znają, ale też dostałam od ogromu ludzi dla mnie obcych tyle wsparcia, że jakoś to się pięknie zatarło i pozwoliło mi na przejście przez medialny szum z dystansem" - napisała.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta Podbioł podziękowała bliskim

Marta Podbioł zaznaczyła, że dzięki tym doświadczeniom stała się silniejsza. Przy okazji podziękowała kilku osobom.

"Dowiedziałam się też dzięki temu o sobie, że nie jestem miękka jak kaczuszka, a raczej stałam się silniejsza i przekonana, że chociaż słowa ranią, to mogą też zahartować i (o ironio) wzmocnić. Nie będzie tutaj dzisiaj mojej "rzewnej" historii, za to będzie z mojej strony dużo podziękowań. W pierwszej kolejności dziękuję moim rodzicom. Za to, że nawet jeśli przychodzą mi do głowy najbardziej karkołomne pomysły, to są przy mnie. Dziękuję moim przyjaciołom i rodzinie. Najbardziej było widać ich wsparcie, w momencie, kiedy wypełnili całą salę ślubów. Wiedziałam, że jesteście za moimi plecami i doceniam to, dzięki Wam to było naprawdę świetne wesele. Dziękuję szczególnie Kasi Świadkowej - mojej najlepszej przyjaciółce. Jeśli wyjdę kolejny raz za mąż, rezerwuję termin u Ciebie. Dziękuję ciotce do zadań specjalnych - Kornelii. Ciebie na wesele kolejne nie zaproszę, bo robisz za dużą "rozpierduchę". Dziękuję za energię, która dźwiga w potrzebie" - dodała.

Na końcu uczestniczka podziękowała stacji TVN i ludziom pracującym przy programie.

"Dziękuję ekipie TVN, za fajną relację i przygodę, dzięki atmosferze, jaką wprowadzaliście, kamera nie była taka straszna i mogłam czuć się komfortowo, pomimo oka wielkiego brata. Dziękuję Wam tutaj, wszystkim, od których dostałam moc wsparcia. Za każde dobre słowo, za moc pozytywnych wiadomości i za to, że pojawiliście się tutaj, za zrozumienie, za to, że nie zawsze, to co widać na pierwszy rzut oka stanowi o tym, jaki człowiek jest naprawdę" - napisała Marta Podbioł. 

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości