Ralph Kaminski wraz z muzykami z zespołu "My Best Band In The World" stworzyli wielkie, bajkowe widowisko. Koncert odbył się w otoczeniu przyrody, a publiczność mogła cieszyć się kameralną atmosferą przedsięwzięcia.
Ralph Kaminski o "Balu u Rafała"
Festiwal organizowany w Karkonoszach to wydarzenie dla osób pełnych pasji, żyjących na 100% swoimi wyrobami artystycznymi. Koncerty w kameralnym gronie organizowane są na łonie natury w wyjątkowo fińskiej scenerii.
- Tęsknota za wolnością, za byciem sobą i życiem po swojemu. To jest bal w środku. Każdy z nas ma swój bal - powiedział Ralph Kaminski o karkonoskim przedsięwzięciu.
- Na takim spotkaniu jak to w Borowicach, gdzie jest las, przypominają mi się moje wakacje w Szwecji. Czuję to powietrze, rozleniwienie w dobrym tego słowa znaczeniu. Czuję to spotkanie z fanami i bliższe poznanie się - powiedział wokalista.
Festiwal w Karkonoszach - Ralph Kaminski
Poza tańcem, który dominował podczas występu, była także chwila na refleksję nad czasem dzieciństwa. Najnowszy singiel artysty i tytułowa "Krystyna" to babcia Ralpha Kaminskiego. Wokalista opowiedział, że swoim przedsięwzięciem chciał podarować babci i najbliższym "nieśmiertelność".
"Chciałbym wystawić jej pomnik za życia. Dać jej nieśmiertelność. Dając komuś piosenkę czy teledysk dajemy trochę właśnie tej nieśmiertelności. Więc nadałem jej mojej babci, mojemu domowi rodzinnemu i osobom, z którymi mi się ta okolica bardzo kojarzy. (...) Dziś była tu z nami ogromnie otwarta publiczność, bardzo różnorodna. Każdy z innej bajki i ja ich na chwilę zaprosiłem do swojej, czyli na "Bal u Rafała'" - wyznał artysta.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Aleksandra Kwaśniewska o kompleksach sprzed lat. "Dziś marzyłabym, żeby tak wyglądać"
- "Dla oskarżonego życie ludzkie to kupa śmiechu". Historia śmierci córki Eleni
- Kostek z "Listów do M." ma już 19 lat. Jak dziś wygląda i czym się zajmuje? [TYLKO U NAS]
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA