"Zemsta" to film kostiumowy z 2002 roku. Inspirację czerpie z komedii Aleksandra Fredry pod tym samym tytułem. Reżyserem tego dzieła był Andrzej Wajda, legenda polskiego kina. Reżyser uhonorowany wieloma prestiżowymi nagrodami, w tym Oscarem, pozostawił niebywały ślad w historii polskiego kina. Jego twórczość to nie tylko wybitne osiągnięcia artystyczne, ale także ważne społeczne i polityczne komentarze, które oddziaływały na widzów. Dlatego też jemu poświęcona była 26. edycja Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Zobaczcie relację z tego wydarzenia!
Katarzyna Figura o pracy z Andrzejem Wajdą przy "Zemście"
Katarzyna Figura w wywiadzie z Olivierem Janiakiem z magazynu "Co Za Tydzień", podzieliła się wspomnieniami z pracy nad filmem "Zemsta" i niezwykłym doświadczeniem współpracy z legendarnym reżyserem. Okazało się, że ich pierwsze spotkanie miało miejsce długo przed rozpoczęciem prac nad "Zemstą". Kiedy aktorka jeszcze studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, miała szansę uczestniczyć w etiudach prowadzonych przez młodego wówczas Andrzeja Wajdę. Już wtedy reżyser dostrzegł talent młodej aktorki i podzielił się z nią cennymi uwagami po egzaminie.
Ale to było w 1984 roku, a "Zemstę" kręciliśmy w 2002. To była praca taka, że gramy znane dzieło, które było wielokrotnie wystawiane. Wszystko, do czego mnie, że tak powiem, mobilizował, to do pójścia wbrew jakiejś takiej tradycji grania tego- wyjaśniła aktorka.
Po wielu latach Katarzyna Figura miała okazję pracować z Andrzejem Wajdą nad filmem "Zemsta". Produkcja ta stanowiła nie lada wyzwanie, ponieważ opierała się na dobrze znanym i wielokrotnie wystawianym dziele Fredry. Dla aktorki był to bodziec, aby odważnie podejść do swojej roli i odseparować ją od utartych schematów. Katarzyna Figura w swojej grze Podstoliny ukazała postać jako samolubną i niestałą, ale i pełną namiętności, co wyróżniło jej interpretację na tle innych.
Grażyna Szapołowska o Andrzeju Wajdzie
W czasie 26. Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach, poświęconego twórczości Andrzeja Wajdy, Grażyna Szapołowska, inna ceniona polska aktorka, podzieliła się swoimi osobistymi wspomnieniami z reżyserem. Wspomniała, że Andrzej Wajda miał pewne wątpliwości co do monologu Telimeny. Jednak aktorka argumentowała, że monolog ten jest niezwykle istotny dla ukazania charakteru postaci. Ostatecznie reżyser zgodził się na pozostawienie go.
Dużo mam wspomnień, dużo rozmów, ale głównie jest to, że on nie chciał, żebym mówiła ten monolog, Telimeny. Powiedział, że to są rusycyzmy i że on nie chce Polakom tych rusycyzmów wkładać, ale ja powiedziałam, że Telimena właśnie w tym monologu pokazuje szaleństwo, nieobecność, zagubienie. Później powiedział, że bez tego monologu to raczej nie ma filmu- powiedziała aktorka.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też:
- Jerzy Stuhr wydał oświadczenie. Sprostował swoje słowa o wypadku
- Joanna Balasz o żonie Ivy, życiu po ślubie i reakcjach ludzi
- Tamara Arciuch o blaskach i cieniach popularności, macierzyństwie i ageizmie
-
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA