Książę Harry od kilku lat mieszka z Meghan Markle i ich dziećmi w USA. Teraz myśli o tym, aby stać się obywatelem Stanów Zjednoczonych. Według serwisu Page Six, Biuro Obywatelstwa i Imigracji Stanów Zjednoczonych wskazuje w przypadku księcia na konieczność "zrzeczenia się tytułu lub stopnia szlacheckiego".
"Każdy wnioskodawca, który posiada jakiekolwiek tytuły dziedziczne lub stanowiska szlacheckie w jakimkolwiek obcym państwie, musi zrzec się tytułu lub stanowiska" – brzmi treść przepisu.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Donald Trump oskarża księcia Harry'ego o zdradę
Donald Trump chce walczyć z Joe Bidenem w wyborach prezydenckich. Jeśli wygra, droga księcia do nowego obywatelstwa może się skomplikować. Książę Harry nie spodziewał się, że jego wyznanie w autobiograficznej książce może mieć dla niego tak przykre konsekwencje. Syn Karola III przyznał, że w przeszłości zażywał narkotyki. Gdy dowiedziano się o planach księcia, dotyczących ubiegania się o amerykańskie obywatelstwo, złożono na niego skargę. W pozwie federalnym stwierdzono, że rząd USA powinien ujawnić formularz imigracyjny, aby przekazać obywatelom, czy książę rzeczywiście przyznał się do zażywania nielegalnych substancji. Część urzędników twierdzi, że wyznanie księcia o narkotykach było fałszywym stwierdzeniem, umieszczonym w książce tylko w celu podbicia jej sprzedaży.
Donald Trump podczas jednego ze swoich wystąpień publicznych stwierdził, że wspomnienia księcia Harry'ego są "straszne" i wyraził zaskoczenie, że po tym wszystkim Karol III zaprosił syna na swoją koronację.
"Nie chroniłbym go. Zdradził królową. To niewybaczalne. Gdyby to zależało ode mnie, musiałby liczyć tylko na siebie" - powiedział kandydat na prezydenta USA.
Donald Trump dodał, że książę nie był nigdy kontrolowany po przyjeździe do Stanów, co świadczy o słabości administracji Joe Bidena. Można się spodziewać, że gdyby został prezydentem, książę Harry zostanie dokładnie prześwietlony, a jego los już teraz wisi na włosku.
Król oddał hołd Ukrainie. Przemowa po dwóch latach od wybuchu wojny
Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęta się oficjalnie 24 lutego 2022 roku. Król Karol III przekazał wiadomość, która została udostępniona na Instagramie. Brytyjski władca uczcił poległych oraz wspiera tych, którzy wciąż walczą o niepodległą Ukrainę.
"Determinacja i siła narodu ukraińskiego wciąż inspirują, ponieważ niesprowokowany atak na ich ziemię, ich życie i środki utrzymania wchodzi w trzeci, tragiczny rok. Pomimo ogromnych trudu i bólu, jakie im zadano, Ukraińcy nadal pokazują bohaterstwo, z jakim świat tak blisko ich kojarzy. To prawdziwe męstwo w obliczu nieopisanej agresji. Czułem to osobiście podczas wielu spotkań, które odbyłem z Ukraińcami od początku wojny, od prezydenta Zełenskiego i pani Zełenskiej, po nowych rekrutów szkoleniowych, tu w Wielkiej Brytanii. Nadal jestem bardzo chętny do tego, żeby Wielka Brytania i nasi sojusznicy pozostali na czele międzynarodowych wysiłków na rzecz wsparcia Ukrainy w czasie tak ogromnych cierpień i potrzeb. Moje serce współczuje wszystkim dotkniętym wojną, ponieważ wspominam ich w myślach i modlitwach" - przekazał Karol III.
Poniżej zdjęcie królewskiej pary, która zapaliła świeczkę w ukraińskiej Katedrze Katolickiej w Londynie w 2022 roku.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Popularna influencerka skazana za katowanie dzieci. Zgotowała im prawdziwe piekło
- Vito Bambino został ojcem po raz drugi. Dał córce aż trzy oryginalne imiona. "Nadal nie wierzę"
- Julia von Stein w żałobie. "Niestety Gosia przegrała walkę z chorobą"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images