Sara z "HP" przeszła ogromną metamorfozę i znalazła miłość. Na początku nie było łatwo

Sara Prokopek z "Hotelu Paradise" przeszła metamorfozę
Sara Prokopek z "Hotelu Paradise" przeszła metamorfozę
Źródło: player.pl
Sara Prokopek była uczestniczką 3. edycji programu "Hotel Paradise". Na Zanzibarze nie znalazła miłości, ale uczucie przyszło do niej niespodziewanie. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl opowiedziała o tym, że po wielu nieudanych relacjach spotkała mężczyznę, z którym chciałaby założyć rodzinę. Sara jest stewardessą, czy zawód przeszkadza w osiągnięciu stabilizacji w życiu prywatnym?

Sara Prokopek w programie tworzyła relację z Maurycym. Długo ukrywała, kim jest jej obecny partner. Niedawno zdecydowała się pokazać go obserwatorom na Instagramie. Nam wyjaśniła, dlaczego tak długo z tym zwlekała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

"Hotel Paradise". Hania Balcerzak o związku. Odniosła się do jej zdjęcia z uczestnikiem innego show
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Sara Prokopek znalazła miłość. Jak potoczyły się jej losy po zakończeniu "Hotelu Paradise"?

Całkiem niedawno fani "HP" odkryli, że jedna z uczestniczek 3. edycji znalazła szczęście. Zapytaliśmy Sary, co zmieniło się u niej po zakończeniu show. Okazało się, że od roku jest w związku, jednak nie pokazywała wcześniej partnera w sieci. Dlaczego?

- Nie dodawałam z nim wcześniej żadnych zdjęć, uznałam, że szczęście lubi ciszę i że na tym początkowym etapie związku lepiej popracować nad tym, żebyśmy się bliżej poznali. Nie jestem zwolenniczką pokazywania od razu swojego faceta, bo też jesteśmy narażeni na jakieś niemiłe komentarze. Ludzie zarzucają nam, że chcemy się pokazać i że chcemy, by było o nas znowu głośno. Pokazałam go, gdy poczułam, że to jest facet, którego traktuję poważnie i chcę, żeby ludzie o nim wiedzieli - wyjaśniła w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.

Sara Prokopek zdradziła, że poznała ukochanego dwa lata temu, gdy umówiła się na spotkanie z przyjaciółką. Jednak nie była wtedy do końca sobą.

- Nie jestem zwolenniczką poznawania ludzi przez Internet. Poznałam go dwa lata temu, będąc z moją przyjaciółką na piwie. Program chyba był wtedy w emisji, a ja przeszłam metamorfozę. Byłam wtedy w takim momencie życia, że po powrocie do Polski było mi trudno dopasować się do rzeczywistości, która na mnie czekała. Miałam wrażenie, że się inaczej zachowywałam. Jak się poznaliśmy, to nie byłam najlepszą wersją siebie - wyznała.

Uczestniczka "HP" zdradziła zaskakujący obrót sytuacji. Podkreśliła, że jej partner na początku uznał, że między nimi nie zrodzi się poważna relacja, bo Sara nie pokazała wtedy tak naprawdę swojej prawdziwej twarzy. Minął rok i wydarzyło się coś niezwykłego...

- Po roku założyłam profil swojemu psu, a on napisał do mnie właśnie na tym profilu. Tam zaczęliśmy rozmawiać. Wcześniej były jakieś próby nawiązania kontaktu, ale ja wtedy miałam strasznie dziwne zachowania, stałam się kimś innym, zbudowałam mur, założyłam maskę Sary z Hotelu, a to nie był jego styl. Dopiero później okazało się, że słuchamy podobnej muzyki i wiele nas łączy - dodała.

Sara Prokopek o pracy stewardessy i planach na przyszłość

Sara jest stewardessą, czy zawód przeszkadzał jej w znalezieniu miłości i osiągnięciu stabilizacji? Kobieta skończy w marcu 30 lat. Przyznała, że wcześniej bardzo dużo pracowała. Jak ułożyła sobie życie?

- Mam ogromne szczęście, bo trafiłam do bazy w Krakowie i tam latają osoby, które mają rodziny, więc czuję spokój. We wcześniejszej pracy, gdzie były to czarterowe loty, rzeczywiście to, że latałam i nocowałam gdzieś przez tydzień, było problematyczne. Nie każdy partner potrafi tyle być samemu. Teraz jedyny minus pracy jest taki, że często chłopak ma weekendy wolne, ja pracuję albo wstaję do pracy bardzo wcześnie, a on śpi. Musimy zadbać o to, aby mieć czas wolny dla siebie — opowiedziała w wywiadzie dla nas.

Sara wyznała, że nie jest to praca na zawsze, ale na razie będzie wykonywać ten zawód. Marzy o założeniu rodziny, ale wszystko przyjdzie w swoim czasie. Następnym krokiem mogą być zaręczyny.

- Już się tego nie boję, bo raz byłam zaręczona. Jednak wtedy czułam, że byłam zbyt młoda na taki krok. Myślałam wtedy, że skończy się moje życie — stwierdziła.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości