Kamil Piórkowski pochodzi ze Śląska. Z wykształcenia jest ekonomistą i specjalizuje się w wycenie nieruchomości. Nie pracuje jednak w zawodzie. Działa w branży eventowej i prowadzi agencję hostess. Oprócz kwestii zarobków uczestnik "Hotelu Paradise" ceni sobie też to, że na co dzień przebywa w otoczeniu pięknych kobiet. Opisując mocne strony zaznaczył, że robi wyjątkowe śniadania na słodko, a przy bliższym poznaniu zyskuje jako wierny i pomocny kompan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Kamil Piórkowski z "Hotelu Paradise All Stars" o relacji z Julią Skrodzką
Związek Kamila Piórkowskiego i Julii Skrodzkiej w 2. edycji "Hotelu Paradise" był sinusoidą emocji. Tym bardziej, gdy para po latach spotkała się w "HP All Stars" widzowie zastanawiali się, czy ich związek da się uratować, czy dadzą sobie kolejną szansę i jak będą zachowywać się w swoim towarzystwie. W rozmowie z nami Kamil Piórkowski uchylił rąbka tajemnicy i wyznał, że jego zdaniem niemożliwym jest zbudowanie z Julią... zdrowej i długiej relacji.
- Z Julią po programie po nagrywkach jeszcze na Bali, spotkaliśmy się i było intensywnie Pojechaliśmy na imprezę. Pierwsza noc bez kamer była dużo lepsza niż z kamerami. Zawsze jest. Ale generalnie Julia to nie jest typ dziewczyny do związku. My nigdy nie byliśmy parą. Spotkaliśmy się jeszcze w Polsce później kilka razy, ale czysto imprezowo. [...] Czemu Julia nie ma chłopaka, a ja przechodzę gdzieś tam ze związku w związek? Z jednymi osobami jest łatwiej tworzyć jakąś relację, z innymi trudniej. Ja jestem pewnie tą osobą, z którą trudniej, bo jestem wymagający i wysoko stawiam poprzeczkę, ale są też takie osoby, z którymi po prostu nie da się stworzyć relacji - powiedział.
Kamil dodał też jaka powinna być jego wymarzona kandydatka na partnerkę i jak wyglądało jego życie uczuciowe przed udziałem w programie "Hotel Paradise All Stars".
- Moja idealna kandydatka powinna mieć swoje zainteresowania, pasje. Nie tylko być influencerką. [...]Ja byłem w dłuższej relacji, cały czas przechodzę ze związku w związek. Akurat tak się stało, że na program byłem wolny. Skończyłem związek i wyjechałem na ponad pół roku podróżować po świecie. Tak naprawdę w Polsce jestem od rozpoczęcia emisji programu, więc łącznie w tym roku byłem w kraju może miesiąc - wyznał.
Co ciekawe, Kamil Piórkowski wyznał też, że mimo sympatii do Julii, gdyby w 2. sezonie show udałoby się im dojść do finału, nie zawahałby się przed rzuceniem kulą.
- Rzuciłbym tą kulą w nią. Pewnie na 100 tysiącach, ale musiałbym to wyczuć, bo ona na pewno też chciałaby rzucić. To wszystko psychologia i czytanie drugiego człowieka. Znam się na ludziach. Mimo że nie wiedziałem, czy będziemy razem, czy nie i tak bym rzucił. [...] Julia to nie jest czerwona lampka. To jedna wielka, chodząca czerwona flaga. Teraz między nami nie ma złej krwi. Lubię ją i zawsze będę miał do niej taki stosunek przyjacielski przez przygodę, jaką przeżyliśmy razem- wyjaśnił.
Kamil Piórkowski o konfliktach w programie "Hotel Paradise All Stars"
Przez pewien moment, w mediach aż huczało od konfliktu między Kamilem Piórkowskim a Łukaszem Książkiewiczem, znanym jako Blondino Latino. Kamil zarzucił mu bowiem kilkakrotnie zazdrość o Natalię Majos. Choć panowie zdążyli się pogodzić, w rozmowie z nami okazało się, że ich trójkąt miłosny miał drugie dno.
- Wiesz, każdy się tam angażuje na 100% i z tą osobą, z którą tworzy parę chce zajść jak najdalej. Mieliśmy przez chwilę taki miłosny trójkąt w programie. To zabawne, bo ja Blondino bardzo lubię i troszeczkę gdzieś tam za ostro zareagował na moją uwagę. Ale naprawdę uważam, że był zazdrosny - wyjawił.
Jak w tym wszystkim według Kamila odnalazła się Nana?
- Nana jest niezdecydowana. Kobiety trzeba poprowadzić za rączkę. Ona była w idealnej sytuacji. W programie zawsze chodzi o to, by mieć opcję "B". Była w idealnym położeniu, więc myślę, że jej to nie przeszkadzało - wyjaśnił.
Kolejną sytuacją w programie, która nie przeszła bez echa był moment, w którym Mikołaj Grzybowski i Natalia "Nana" Majos mieli wytypować osobę, która opuści "Hotel Paradise". Rozważali Łukasza Hryniewickiego i Kamila Piórkowskiego. Ostatecznie rajską willę opuścił ten pierwszy, a Mikołaj w jednej z rozmów z Kamilem zaprzeczył, że ten także był zagrożony. W wywiadzie z nami uczestnik wyznał, że to co zobaczył podczas emisji programu go nie zaskoczyło, bo podejrzewał coś jeszcze w Kolumbii.
- My już kminiliśmy z Maurycym w programie, że pewnie Mikołaj i Nana zastanawiają się nad którymś z nas. Ten program to był zbiór dobrych graczy. Wiedzieliśmy, z czym to się je. Nie mam tego za złe Mikołajowi, bo o to chodzi, by eliminować najmocniejszych przeciwników. Ale domyślałem się już wtedy, że coś jest na rzeczy. Ale tam i tak wybór był pewien. Nana nie odpuściła Łukaszowi - wyjaśnił.
Nowe odcinki "HP All Stars" możecie obejrzeć w każdy czwartek i piątek na antenie TVN 7 oraz w player.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Majka Jeżowska o zmianie imienia i życiu po 60-tce. "Babcia powinna mieć seks" [TYLKO U NAS]
- Tadeusz Łomnicki miał pięć żon. Maria Bojarska zmarła w wieku 70 lat, była jego ostatnią miłością
- "Super Rolnicy" – nowy program TTV. Prowadzącym gwiazda "Gogglebox. Przez telewizorem"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Instagram