Michał Meyer o kulisach "Mask Singer". "Jest wiele rzeczy, o których wiedzieć nie mogę"

Opowiedział o swojej pracy
Michał Meyer jest prowadzącym "Mask Singer"
Źródło: MWMEDIA
Michał Meyer, Tomasz Barański oraz Wojciech Iwański w rozmowie z Oliwierem Janiakiem opowiedzieli o kulisach programu "Mask Singer". Uczestnicy show do studia nagraniowego przyjeżdżają w asyście ochrony i nawet ich menadżerowie muszą się kryć pod przebraniami.

5 marca na antenie TVN zadebiutował "Mask Singer". Program, który charakteryzuje się niecodziennym scenariuszem, od razu podbił serca fanów. Widzowie nie wiedzą bowiem, która z gwiazd kryje się pod szalonymi i kolorowymi maskami i muszą rozpoznać je jedynie po śpiewaniu oraz krótkiej podpowiedzi. W rozszyfrowaniu tożsamości sław pomagają detektywi: Joanna Trzepiecińska, Julia Kamińska, Kuba Wojewódzki i Kacper Ruciński, a program prowadzi Michał Meyer. Oliwier Janiak z kamerą "Co za Tydzień" gościł na planie nowego show i poznawał jego tajemnice.

Tomasz Barański o "Mask Singer": Kompletnie wyszedłem poza strefę komfortu

- To jest niespotykany format, nie było jeszcze takiego projektu, żeby te dziwne stwory występowały na scenie i żeby robiły to tak dobrze. W każdym odcinku ważka jest ważką, monster jest monsterem i dopóki nie zdejmą tej maski, nie wiemy, kim są. Najważniejsze jest jednak to, że ani prowadzący, ani wszyscy ludzie, którzy pracują tu w studio, nie wiedzą, kto te maski zakłada. Ci, którzy występują, również nie spotykają się ze sobą - zapewnił Wojciech Iwański, reżyser polskiej edycji programu Mask Singer.

Kiedy gwiazdy wchodzą do studia, to robią to w asyście ochroniarzy. Nikt nie ma prawa zobaczyć artystów bez ich programowego przebrania.

- Mask Singer przede wszystkim ma być śmieszny. Staramy się zrobić wielkie show, żeby te wszystkie postacie miały znakomitą oprawę - dodał.

Za widowiskową choreografię w programie odpowiada jeden z najsłynniejszych w tym fachu ekspertów.

- To jest coś zupełnie nowego. Musiałem zmierzyć się z czymś, co jest abstrakcją, która jednak musi mieć swój sens. Gram kostiumem, nie muszę trzymać się synchronów, ustawień tak jak do tej pory. Kompletnie wyszedłem ze strefy komfortu i zacząłem pracę zupełnie na innym poziomie. Odpłynąłem i popłynąłem z maskami - powiedział Tomasz Barański.

Uczestnicy "Mask Singer" do studia przyjeżdżają w asyście ochrony
"Mask Singer" zadebiutował na antenie TVN. O kulisach programu opowiedział jego reżyser, choreograf oraz prowadzący. Jak się okazuje, nawet oni nie mogą wiedzieć wszystkiego.

Michał Meyer o roli prowadzącego "Mask Singer"

Czymś, co wyróżnia "Mask Singer" na tle innych programów, jest bez wątpienia to, że gwiazdy w nim występujące, nie chcą, by ktoś poznał ich tożsamość.

- To jest niecodzienny element, gdzie zwykle ktoś walczy o sławę albo jeśli jest to już gwiazda, to jest to podkreślane na każdym kroku. Tu gwiazdy oczywiście są, ale robią wszystko i na scenie i poza nią, żeby nikt ich nie rozpoznał. Tych zamaskowanych postaci jest troszkę, bo przecież menadżerowie gwiazd też muszą pozostać anonimowi, by nie ułatwiać śledztwa - opowiadał Michał Meyer, który jest gospodarzem "Mask Singer".

Prowadzący show przyznał przy tym, że sam nie ma pojęcia, kim są uczestnicy.

- Nie wolno mi wchodzić w wiele miejsc, mimo że jestem prowadzącym i powinienem znać ten program jak własną kieszeń, to jest wiele rzeczy, o których wiedzieć nie mogę - dodał.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło: Co za Tydzień

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości