Matylda Damięcka urodziła się 10 czerwca 1985 roku w Warszawie. Jest aktorką grającą na deskach teatrów, na ekranie pojawia się znacznie rzadziej. Artystka tworzy za to niesamowite rysunki, a jednym z nich pożegnała zmarłego ojca, którym był Maciej Damięcki. Aktor zmarł w wieku 79 lat. Na razie niewiele wiadomo o okolicznościach jego śmierci. Dzieci artysty nie przekazały fanom szczegółów.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Matylda Damięcka pożegnała zmarłego ojca
Matylda Damięcka tworzy rysunki, które można obejrzeć na jej profilu na Instagramie pod nazwą: thegirlwhofellonearth. Gwiazda opisuje za ich pośrednictwem świat i często komentuje problemy społeczne. Portretuje też zmarłych wybitnych polskich artystów. Tak było, gdy odchodziły sławy. Na jej profilu pojawiały się wtedy piękne wizerunki gwiazd ze wzruszającym przesłaniem. Niestety aktorka musiała pożegnać własnego ojca. Jemu również poświęciła wpis na Instagramie.
Matylda Damięcka stworzyła portret Macieja Damięckiego. Jest to prosty w formie rysunek, ale porusza on do głębi.
Pa Tatku- pożegnała ojca.
Pod wpisem przybywają komentarze zrozpaczonych fanów oraz znajomych Matyldy Damięckiej, w tym znalazlo się wiele osób z branży.
"Matylda, tak mi przykro… towarzyszenie mu na scenie było dla mnie zaszczytem i wspaniałą lekcją aktorstwa (i życia). Ściskam mocno" - przekazała kondolencję Anna Czartoryska-Niemczycka.
"Bardzo bardzo mi przykro. Praca na scenie z Maciejem to była niezwykła przygoda, podobnie jak rozmowy o sztuce i życiu, a jazda z nim samochodem, to już osobny rozdział. Wielki smutek dla nas, którzy go znaliśmy i dla polskiej kultury. Do zobaczenia Mistrzu" - wyznał Krzysztof Ibisz.
Wyrazy współczucia przesłały również: Anna Karwan, Paulina Krupińska, Magdalena Lamparska.
Maciej Damięcki o dzieciach. Czy był szczęśliwy, że poszły jego śladami?
Maciej Damięcki wyznał dwa lata temu w wywiadzie dla Plejady, że jest dumny ze swoich dzieci. Syn Mateusz oraz córka Matylda od dziecka mogli podpatrywać ojca w pracy. Aktor od początku wiedział, że pójdą jego śladami. Sam też pokochał ten zawód dzięki rodzicom.
"Podobnie jak moi rodzice, ja też swoje dzieci zabierałem na różne występy. Zwłaszcza Mateusz siedział często za kulisami i cieszył się, że tata jest na scenie. Po jakimś czasie znał już mój repertuar na pamięć. To ciekawe, bo zadebiutował w podobnym wieku, co ja [...] Człowiek uczy się na własnych błędach. Moja mama, która była reżyserką i aktorką, bardzo często chciała mi w czymś pomóc. A ja ją goniłem. Błagałem, by nic mi nie podpowiadała. Bo gdyby jej rady mi nie pomogły, miałbym do niej pretensje. A gdyby pomogły, byłbym zły, że sam na to nie wpadłem. Dlatego zabroniłem jej wypowiadać się za na tematy związane ze szkołą teatralną czy aktorstwem. I później to samo sprawdziło się w przypadku Mateusza i Matyldy" - opowiedział w wywiadzie.
Maciej Damięcki dodał, że przekazał dzieciom tylko jedną radę dotyczącą ich zawodu: mają być prawdziwi na scenie i przed kamerą. Był z nich niezwykle dumny i wspierał ich w karierze.
Gdy patrzę na jej prace, to brak mi słów. Nie mam pojęcia, skąd biorą się jej te pomysły. Ale są świetne i bardzo celnie komentują sytuację społeczno-polityczną w naszym kraju. Zauważyłem, że Matylda często polemizuje z ludźmi, którzy mają jej za złe, że ma takie, a nie inne spojrzenie na rzeczywistość- wyznał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- "Kuchenne Rewolucje" w Tarnowie. Gigantyczne długi i krytyka po powrocie Magdy Gessler
- Magda ze "ŚOPW" zabrała głos w sprawie depresji. Fani zapytali o Krzysztofa
- Laluna zaskoczona przemianą Żylety. "Co on z tobą zrobił, że się hajtasz"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA