Nicole Akonchong była uczestniczką 10. edycji "Top Model". Młoda modelka o polsko-kameruńskich korzeniach zachwyciła urodą nie tylko widzów, ale również jurorów, dzięki czemu dotarła do ścisłego finału. Nicole Akonchong otarła się o główną wygraną, ostatecznie zajęła jednak drugie miejsce, przegrywając z Dominika Wysocką. Finalistka szybko rozpoczęła karierę w branży modowej i stała się niezwykle aktywna w sieci. To tam dzieliła się informacjami na temat życia prywatnego, w tym opowiedziała o operacji biustu. Niedawno Nicole Akonchong skończyła 21 lat. Z tej okazji finalistka "Top Model" opublikowała szczery wpis, w którym podsumowała miniony rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Top Model". Nicole Akonchong o trudnym roku
Nicole Akonchong skończyła właśnie 21 lat. Finalistka "Top Model" nie tylko całkiem dobrze radzi sobie w świecie mody, ale również rozwija działalność w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje prawie 100 tys. internautów. Mimo dosyć pokaźnej rzeszy odbiorców Nicole Akonchong nie boi się publikować wyjątkowo szczerych wpisów. W dniu 21. urodzin zdecydowała się opowiedzieć o minionych miesiącach. Te dla młodej gwiazdy nie były najłatwiejsze. Finalistka "Top Model" wyznała, że zmagała się m.in. ze stanami depresyjnymi i lękowymi.
"Długo się do tego zbierałam, ale stwierdziłam, że w końcu nadszedł czas, żeby to z siebie wyrzucić i najlepsza okazja będzie w moje urodziny. Ostatni rok był dla mnie niesamowicie ciężki psychicznie, wykańczający i dołujący. Stany depresyjne, lękowe, lęk społeczny, to tylko niektóre z problemów, z którymi się zmagałam" - rozpoczęła długi.
Nicole Akonchong przeprosiła internautów za nieobecność i nie ukrywała, że były dni, w których brakowało jej motywacji do czegokolwiek.
"Mimo że nigdy tego tutaj nie pokazywałam (przepraszam was za moją nieobecność) to każdy dzień był dla mnie trudny. 0 motywacji, 0 chęci do życia, niepokój i łzy. Do tego pojawiła się bezsenność, która do dziś bardzo utrudnia mi życie, pracę i normalne funkcjonowanie" - dodała.
Finalistka show nie zdradziła, co było powodem trudnych chwil. Było ich jednak wiele, a dzięki bliskim była w stanie je przetrwać i stanąć na nogi. Nicole Akonchong docenia jednak także siebie.
"Różne sytuacje doprowadziły do tego, że czułam się totalnie zagubiona, bezsilna, słaba i niewystarczająca. Za to zdałam sobie sprawę, jakich mam niesamowitych, kochających i wspierających przyjaciół, którzy byli przy mnie w najtrudniejszych chwilach. Dziękuję wam za wszystko i pamiętajcie, że wy też możecie zawsze na mnie liczyć. Jestem wdzięczna mojej rodzinie, szczególnie mamie, która przeżywała mój ból, jakby był jej własnym. Ale najbardziej jestem wdzięczna sobie - za moją ogromną i niekończącą się siłę i za to, że nigdy się nie poddaję. Jestem dobrą, kochającą, oddaną i wrażliwą osobą - wiem to!" - czytamy dalej.
Na koniec celebrytka zaapelowała do fanów.
"Myślę, że niejedna osoba w moich słowa może odnaleźć siebie, dlatego chcę wam powiedzieć: nie bójcie się prosić o pomoc i pamiętajcie, że jesteście silniejsi, niż myślicie! Nic nie trwa wiecznie, a po burzy zawsze wraca słoneczko. Czasami może to potrwać trochę dłużej, ale wraca! Dużo nad sobą pracuję i czuję, że przechodzę wielką przemianę. Staram się walczyć o swoje szczęście, bo wiem, że nikt za mnie tego nie zrobi. Dzisiaj na moje 21 urodziny, życzę sobie dużo spokoju, szczęścia, zdrowia i żebym była otoczona prawdziwymi i kochającymi ludźmi. Dzisiaj rozpoczynam nowy etap swojego życia i bardzo się z tego cieszę" - zakończyła.
"Top Model". Nicole Akonchong o problemach z samoakceptacją
To nie był pierwszy tak szczery wpis Nicole Akonchong w mediach społecznościowych. W lutym finalistka "Top Model" opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych m.in. z zaburzeniami odżywiania. Okazuje się, że choć Nicole Akonchong zachwyca urodę, długo zmagała się z brakiem pewności siebie. I to właśnie przez swój dosyć egzotyczny jak na europejskie standardy wygląd.
"W swoim życiu przeszłam bardzo długą drogę jeśli chodzi o samoakceptację: zaburzenia odżywiania, kompleks na punkcie moich włosów i dorastanie w miejscu, gdzie rządzą europejskie kanony piękna, nie zawsze było takie przyjemne" - pisze Nicole Akonhong w opisie zdjęć, do których pozuje w skąpej bieliźnie.
Mimo że przez lata charakterystyczne elementy urody traktowała jak przekleństwo, teraz docenia to, skąd pochodzi.
"Dzisiaj jestem dumna z tego kim jestem - dobrą, wrażliwą, empatyczną i kochającą kobietą. Co prawda jeszcze długa droga przede mną, ponieważ do pełnego self love potrzebny jest czas, miłość, cierpliwość i czasami nawet trochę płaczu. Nauczyłam się, że moja uroda jest atutem, a to, co mam w serduszku jest o wiele piękniejsze niż wygląd" - przekonuje.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Kontrowersje wokół zwolnienia Agnieszki Kaczorowskiej. Głos zabrali aktorzy z spektaklu
- Nie żyje Ryuichi Sakamoto, laureat Oscara. Jego muzykę można usłyszeć w wielu przebojach kinowych
- Mateusz Kościukiewicz o zarobkach polskich aktorów. "Ludzie nie mają pojęcia o stawkach"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: x-news