Kamery programu "Co za Tydzień" zawitały na plan filmu "Przepiękne". Jest to opowieść o sześciu wyjątkowych kobietach z których każda na swój sposób walczy o szczęście i spełnienie. Produkcja trafi do kin 7 marca 2025 roku.
Film "Przepiękne" zapowiada się jako mądra, zabawna i poruszająca opowieść o ludzkich słabościach, poszukiwaniu własnej drogi oraz sile, która rodzi się z wewnętrznego buntu i prowadzi do akceptacji samego siebie.
Aktorzy i twórcy o filmie "Przepiękne"
Jedną z bohaterek produkcji jest Katarzyna Herman, która wciela się w rolę Agaty. Jak przyznała aktorka w rozmowie z Oliwierem Janiakiem, film porusza ważny temat - obsesję piękna.
"Wszyscy żyjemy w obsesji piękna. Wszyscy chcemy być coraz piękniejsi. Kobiety zjadają podobno w całym swoim życiu około dwóch kilogramów pomadki. Czyli tego tłuszczu z pomadki. Wydają czterokrotnie więcej pieniędzy na urodę niż mężczyźni. I tak dalej, i tak dalej. Można by to mnożyć. Chyba samo malowanie, robienie makijażu zajmuje nam około dwóch lat. W ciągu całego życia. Wiesz, po prostu zafiksowaliśmy się na coś takiego. Jasne, to jest też takie atawistyczne, pierwotne, że musimy wyglądać, bo potem wiadomo, musimy być wybrane i musimy rodzić, i tak dalej, i tak dalej. Ale to już chyba nie jest tylko to. Tylko ten kult piękna jest przerażający" - powiedziała.
Artystka wyjawiła również jaka jest filmowa Agata, oraz z jakimi trudnościami musi się mierzyć.
"Moja bohaterka jest matką dziewczyny, która... Jak to się okropnie mówi. Wszystkie te nazwy są takie dosyć straszne. Jest przy kości, albo jest, nie wiem, za duża, albo jest... Kształtna. Wszystkie te nazwy właśnie są takie, próbują być apetyczne, a jednak mam wrażenie, że wszystkie są jakoś obrażające. Jest większa po prostu, jest trochę inna. I ona, ta matka, ta ja, ma z tym jakiś problem. I właściwie ona, która jest zawsze zapięta na ostatni guzik, jest bardzo zdyscyplinowana, jest właścicielką agencji modelek, nie może sobie poradzić z tym, że ta córka jest inna. I dobrze się z tym w gruncie rzeczy czuje. Natomiast ta moja bohaterka ma z kolei inny jeszcze kłopot, a mianowicie przekwita. I o tym się też nie mówi. To jest następny bolesny temat. Już samo słowo klimakterium, menopauza, brzmi po prostu tak strasznie, że ja jeszcze do niedawna nie byłam w stanie go wypowiedzieć. Natomiast jest to naturalne i każda z nas przez to przejdzie. Tak jak rozkwitamy, tak przekwitamy. Ważne, żeby próbować żyć w dobrym zdrowiu. Oczywiście możemy tak myśleć o tym, że to przekwitanie jest po prostu już tylko toczeniem się w dół, ale ja bardzo lubię takie określenie, że może coraz częściej używam do czytania okularów, ale za to naprawdę bardzo dobrze na odległość wcześniej widzę idiotę" - wyjaśniła.
Film "Przepiękne" - co o nim wiemy?
"Przepiękne!" to polski film w reżyserii Katarzyny Priwieziencew, który trafi do kin 7 marca 2025 roku. To opowieść o wszystkim, co związane z urodą i światem mediów społecznościowych. Czy to przekleństwo dzisiejszych czasów?
"Ja uważam, że jest. Ja nie mam social mediów i jest mi z tym lepiej. Jak czasami wejdę na Instagrama, bo ktoś ma i zobaczę, co ludzie tam publikują, to ja się z tym gorzej czuję. I nawet ze świadomością taką, że wiem, że to jest jakaś fikcja, którą ktoś tworzy, czy jakaś rzeczywistość, którą ktoś próbuje podrasować, to i tak, kiedy widzisz, jak u innych jest lepiej albo jak lepiej wyglądają, no to od razu ci to podkopuje" - powiedziała Katarzyna Priwieziencew.
Na wypowiedź dla Co za Tydzień zdecydowała się również Kamila Urzędowska.
"Postać, którą gram w tym filmie jest w agencji modelek, ale chcę iść dalej i stosuję bardzo silne diety, ma zaburzenia odżywiania i stara się jakoś siebie poskładać do kupy i odnaleźć w tym świecie. Najważniejszą rzeczą dla mnie było to, że ta dziewczyna tak naprawdę jeszcze nie wie, kim ona jest, jaka ona jest. Że stoi gdzieś pomiędzy tym światem dorosłym, a jeszcze tym światem, w którym jest młodą dziewczyną i przede wszystkim na zaburzeniach odżywiania. Myślę, że wiele osób się z tym mierzy. Ja też mam po prostu czasami lepsze i gorsze dni w swoim odżywianiu. I też miałam terapię na ten temat, więc przyszłam leczenie w tym temacie, więc akurat ta rola i ten temat jest mi bardzo znany i bliski. I wiem, jak ciężko jest zrobić ten pierwszy krok, żeby zgłosić się po pomoc i bardzo polecam, bo istnieje szansa na to, że to nasze 'żyćko' i każdy dzień będzie wyglądało po prostu lepiej" - powiedziała.
Jak się dowiadujemy, z hejtem związanym z urodą spotkała się również Hanna Śleszyńska.
"Ja się z tym zetknęłam, nie wiem, chyba dwa czy trzy lata temu. Wrzuciłam, będąc na Krecie, spontaniczne zdjęcie, takie nad morzem, zawinęłam się jakąś taką chustą, byłam w górze od kostiumu i wrzuciłam zdjęcie, że się stęskniłam za Kretą, za ludźmi, za jedzeniem. I zdarzył się taki głos krytykujący, że jestem jakaś roznegliżowana. Ja byłam w szoku. Kobieta. I właśnie, jakie to jest dziwne, było tyle fajnych komplementów pozytywnych, a ja nie dlatego to zrobiłam w szoku, żeby wzbudzić sensację, tylko z takiego jakiegoś... [szczęścia - przyp. red], że wiatr, morze. I byłam w szoku, że kobieta jakaś chce jej się napisać, że nie ten wiek, nie to ciało, coś takiego" - powiedziała.
"Przepiękne" trafią do kin w całej Polsce 7 marca, ale już 14 lutego z okazji Walentynek zapraszamy na pokazy specjalne tego filmu.
Źródło zdjęcia głównego: © 2024 Serce & Warner Bros. Entertainment Inc. All Rights Reserved. Fot. Karolina Grabowska