Kirył Pietruczuk o 6. części "Listów do M."
Kirył Pietruczuk mimo młodego wieku miał okazję pracować z największymi gwiazdami polskiego kina. Stresował się, kiedy dołączył do kultowych już "Listów do M."?
- Nie. Ja jestem taką osobą, która jeżeli pracuje wśród osób z taką renomą, z takim nazwiskiem, profesjonalistami, to mnie tylko uskrzydla, absolutnie nie stresuje, bo wiem, że pracuję z najlepszymi i tak jak w poprzedniej produkcji, miałem bardzo podobnie, że przychodzę na plan i cieszę się, że mogę właśnie pracować z najlepszymi, więc absolutnie nie miałem stresu — powiedział.
Czy na planie spotkał osobę, która była dla niego inspiracją?
- Na pewno bardzo czerpałem z energii Tomka Karolaka. Mamy najwięcej scen i bardzo czerpałem z jego energii. Nie tyle, że pasożytowałem trochę na nim, ale jednak moja postać jest bardzo oparta też na osobowości Mela, postaci Tomka. [...] Tomek jest aktorem, który bardzo dużo proponuje fantastycznych rzeczy i, no, nie chciałem być mu dłużnym — dodał.
Czym postać Kiryła zaskoczy widzów 6. części "Listów do M."?
- Trochę z innej strony poznajemy moją postać i w trakcie tej całej historii przechodzi ona jednak pewną metamorfozę. Nie chcę zdradzać za wiele, ale to było takie zadanie, które było dla mnie chyba najtrudniejsze, że zaczynam od nie najlepszego startu w kontakcie z widzem. Moim zadaniem było po prostu przekonać widownię do tej postaci, przekonać ją, że ta moja postać jest całkiem dobrym chłopakiem i może nie zawsze podejmuje dobre decyzje, ale jednak intencje ma dobre — zdradził Kirył Pietruczuk.
6. część "Listów do M." możecie oglądać w kinach już od 7 listopada.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Niezwykła metamorfoza Mariah Carey. Schudła ponad 30 kg
- Siostra Liama Payne'a wydała oświadczenie. Jej słowa rozrywają serce. "Przepraszam..."
- Wojciech Malajkat o 6. części "Listów do M.". Aktor ma zagadkę dla widzów [TYLKO U NAS]
Autor: Aleksandra Czajkowska
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Listy do M.