- Joanna Koroniewska jest jedną z najpopularniejszych polskich gwiazd. Od lat związana jest z Maciejem Dowborem
- Para cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych
- O czym marzy Joanna Koroniewska? Sprawdź, z czym spotkała się, gdy zaczęła działać w mediach społecznościowych
Joanna Koroniewska jest aktorką i influencerką, która od lat działa w mediach społecznościowych i robi to na własnych zasadach. Gwiazda niedawno dołączyła do rodziny TVN, aby poprowadzić program "Zróbmy sobie dom". Czy Joanna Koroniewska jest spełnioną osobą? W rozmowie z naszym serwisem wyznała, o czym marzy.
Joanna Koroniewska o marzeniach i afirmacji
Skoro Joanna Koroniewska dołączyła do ekipy TVN, nie mogło jej zabraknąć na prezentacji jesiennych hitów stacji. Aktorka kibicowała mężowi, który również zasilił szeregi i widzowie mogą go już oglądać o poranku w "Dzień Dobry TVN".
Joanna Koroniewska w rozmowie z naszą redaktorką Anną Pawelczyk-Bardygą została zapytana o marzenia.
Ale zadała mi pani bardzo trudne pytanie i muszę się państwu do czegoś przyznać. Przez całe życie chciałam doprowadzić do jednej sytuacji, w której nie muszę się bać o swoją przyszłość i w której moja rodzina jest zdrowa. I powiem szczerze i wiem, że będę zaraz zhejtowana, ale ja nie mam większych marzeń. Ja się bardzo cieszę z tego, co mam i bardzo doceniam to, co mam i wiem, jak trudno jest mieć spokój, jak trudno jest przestać się bać o zdrowie, o życie, o pieniądze. I chciałabym jednej rzeczy. Chciałabym właśnie, żeby spełnieniem moich marzeń było to, żeby już nie mieć w ogóle strachu o to. I żeby po prostu nauczyć się żyć z taką pozytywną afirmacją- wyjaśniła.
Czy Joanna Koroniewska od zawsze postrzegała rzeczywistość w jasnych barwach? Aktorka przyznała, że ta chęć posiadania w życiu jak najwięcej pozytywnej afirmacji przyszła do niej jako konsekwencja z pewnością niezbyt miłych doświadczeń.
Przez doświadczenia życiowe, o których nie mówię publicznie. Wtedy, kiedy było mi bardzo ciężko, nie potrzebowałam kamer, błysków fleszy. Tym bardziej nie potrzebowałam sytuacji, w której rozdrabniam wszystko na czynniki pierwsze. A myślę, że spokojnie teraz zapełniłabym niejeden plotkarski tekst w internecie, bo mam tych historii mnóstwo ze swojego życia. Cynicznie nigdy tego nie robiłam, cynicznie zawsze uważałam, że mam bardzo dużą barierę, jeżeli chodzi o swoje życie prywatne- dodała.
Joanna Koroniewska nie ukrywała, że ogromnym wsparciem w tym trudnym momencie, był jej mąż. Przyznała, że z Maciejem Dowborem łączy ją m.in. podejście do mimo wszystko dbania o zachowanie życia prywatnego dla siebie.
Joanna Koroniewska o kulisach pracy w mediach
I na szczęście mój małżonek też. I wydaje mi się, że to, co mi pozwoliło w ogóle funkcjonować i się odbić od tych wszystkich niefajnych sytuacji życiowych. I ja nie mówię tutaj bynajmniej o związku, ale naprawdę trochę to życie w którymś momencie nas doświadczało. Głównie takie właśnie sytuacje zdrowotne, głównie sytuacje rodzinne [....]- przyznała.
Nieodłączną częścią codzienności Joanny Koroniewskiej od kilku lat są media społecznościowe. Gwiazda funkcjonuje w sieci na własnych zasadach — w publikowanych przez nią materiałach nie znajdziemy przesadnego upiększania rzeczywistości, co w tym trudnym internetowym świecie jest czymś wyjątkowym. Aktorka pokazuje się bez makijażu czy skrupulatnie upiętych włosów, stawiając na naturalność. To jest jednocześnie jej siłą, ale również... przekleństwem, bowiem niejednokrotnie musiała walczyć z hejtem.
Czytaj też: Gwiazdy stanęły w obronie Joanny Koroniewskiej. "Jest nas więcej"
Więc taką cezurą mogę nazwać moment, w którym zaczęłam działać w social mediach. Bo to było moje miejsce i ja je prowadziłam na własnych zasadach. I nagle okazało się, że osoba, która nie pokazuje [...] swojego życia od początku do końca, czyli nie pokazuje wszystkiego, nie chodzi z kamerą wszędzie w swoim życiu, pokazuje, reglamentuje czas antenowy w tejże materii, jest przyjęta bardzo fajnie przez ludzi- powiedziała w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą.
Joanna Koroniewska zauważa jednak sporo plusów działalności w mediach społecznościowych.
I ja rzeczywiście to, co mogę powiedzieć to to, że to była dla mnie taka trochę terapia. Bo ja z jednej strony dawałam ludziom z siebie jak najwięcej, mimo że nie pokazywałam im wiele, ale rzeczywiście w emocjach to byłam ja. A z drugiej strony ja wiem, że to ludzie też dają mi bardzo wiele. I to jest tak, że ja poznaję tyle fantastycznych osób, które robią tak niesamowite rzeczy dla mnie, które mówią niesamowite rzeczy o mnie i które dają mi ogrom energii do działania. I już wiem jedno, że w tym poletku social mediowym można po prostu robić wszystko na opak i inaczej- dodała.
Co ciekawe, na koniec wyjawiła kilka szczegółów pracy w mediach społecznościowych. Okazuje się, że nie wszyscy z entuzjazmem przyjmowali naturalność Joanny Koroniewskiej.
Jak zaczęłam pracować w social mediach i robić to na własnych zasadach, to spotykałam się nie tylko z hejtem ludzi, spotykałam się z klientami i markami, które wprost mówiły mi: proszę pani Joanna do naszej współpracy się uczesać [...] tak jakbym była nieuczesana; słuchajcie, proszę się pomalować i tak dalej. I ja wtedy odpowiadałam: drodzy państwo to [...] wpadajcie na inne konta- podsumowała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj więcej:
- Iwona Węgrowska o kulisach afery dubajskiej. "Znalazłam się na imprezie, gdzie były osoby oskarżone"
- Księżna Kate otrzymała list od zrozpaczonej matki chorego dziecka. Postanowiła działać
- Kayah wspomniała o ojcu. Rozdzierające wyznanie gwiazdy. "Nie kochał mnie"
Autor: Dominika Kowalewska
Reporter: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA