Za nami 4. edycja festiwalu Great September
Przez trzy dni serce Łodzi biło w rytmie festiwalu Great September. To święto branży muzycznej, które od czterech lat rozwija i pielęgnuje Artur Rojek, pomysłodawca projektu oraz jego dyrektor artystyczny.
To jest festiwal showcase'owy, czyli festiwal, który przede wszystkim pokazuje nowych, początkujących artystów. Każda branża ma takie swoje targi i spotkania, gdzie pokazuje nowe produkty. Co nowego wchodzi na rynek. Trudno jest wymieniać wszystkich artystów, którzy tutaj występują, bo jest ich blisko stu. I wśród nich znajdują się tacy, którzy są na totalnym początku i nikt ich nie zna jeszcze. Są też tacy, którzy jakiś czas już funkcjonują na rynku i są też tacy, którzy tworzą historię polskiej muzyki od lat- powiedział Artur Rojek.
Festiwal Great Spetember opanował całą Łódź
Festiwal Great September to również miejsce spotkań, czerpania inspiracji, zbierania doświadczeń i dyskusji o muzyce. Bardzo ważnym elementem wydarzenia jest towarzysząca festiwalowi konferencja
Jest sporo osób, które właśnie przyjeżdżają po to, aby odkrywać nowe zespoły, nową muzykę. Siłą rzeczy jest łatwiej się zawieruszyć obok kogoś, kto być może nam w życiu jest w stanie pomóc realizować się artystycznie- powiedział Sebastian Łukasz Gugulski, występujący pod pseudonimem WaluśKraksaKryzys.
Stąd pod hasłem "Wielka Muzyka zaczyna się od małych scen" Great September wypełnił kilkanaście miejsc w samym sercu Łodzi: place, kluby, teatry i kameralne zakątki miasta.
Szczerze mówiąc, na tak wielkich festiwalach chyba pierwszy raz byłem, żeby całe miasto huczało. Wracając do hotelu, widziałem te trzy miejsca, gdzie był rumor, ale pozytywny. Jutro będę wędrował od jednego miejsca do drugiego i trochę obejrzał- mówił Lech Janerka, kompozytor i autor tekstów.
Na kolejną, piątą edycję Great September organizatorzy zapraszają za rok.
Festiwal Great Spetember
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN
podziel się: