To koniec małżeństwa Anny Skury. "Pierwszy rozwód w historii, na którym jest jeden prawnik"

Anna Skura rozwiodła się z mężem
Anna Skura rozwiodła się z mężem
Źródło: MWMEDIA/Jarosław Antoniak
Anna Skura i Marek Warmuz rozwiedli się. Po siedmiu latach zakończył się jej związek z mężem, z którym - mimo rozstania - wciąż utrzymuje przyjacielskie relacje. "To, co wygląda na koniec, może być nowym początkiem" - mówi Anna Skura.

Anna Skura i Marek Warmuz na ślubnym kobiercu stanęli w 2015 roku. Niestety ich związek małżeński nie przetrwał próby czasu. To jednak nie oznacza końca ich relacji.

"To, co wygląda na koniec, może być nowym początkiem. Dziś z miłością, otwartością i ufnością wchodzimy z Mareczkiem w nowy etap naszej relacji. Siedem lat temu powiedzieliśmy sobie 'tak' i dziś po siedmiu latach ponownie mówimy sobie 'tak'. Tak, nasze małżeństwo dobiegło końca i tak, oficjalnie się rozwodzimy" - zaczęła podróżniczka.

Małgorzata Rozenek-Majdan stylizuje męża? "Pokazuje mu swoje pomysły"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Anna Skura rozwiodła się z mężem

Anna Skura nie żywi urazy. Na Instagramie podziękowała mężowi za wspólną podróż.

"Dziękuję za wspaniałą przygodę, jaką było nasze małżeństwo. Dziś wiem, że życie zaplanowało nam tych siedem niesamowitych lat i dokładnie tyle zapisanych było nam na bycie razem. Nie więcej, nie mniej. (...) Pierwszy rozwód w historii, na którym jest jeden prawnik. Powiedziałam, że nie mogę obiecać, że nie będę płakać" - czytamy.

Rozprawa rozwodowa zakończyła się po niecałej godzinie.

"Nasza rozprawa zaczęła się o 11:15, a o 12:05 byliśmy już w pociągu. Dziwnie to pisać, ale było tak miło i kochająco. 'Podpowiadaliśmy' sobie trochę z Mareczkiem. A pani sędzia taka sympatyczna i kochana. Z kolei pan mecenas powiedział, że to taka rzadkość być w takiej sytuacji, bo nawet gdy pary są 'dogadane', to najczęściej ktoś nie może się powstrzymać, by nie wbić szpili ekspartnerowi. Takim parom wysyłamy ogrom miłości i dobrej energii. To praca, którą trzeba wykonać, często to ogrom roboty, ale sami chyba widzicie, że warto. Zwłaszcza jeśli towarzyszą temu wszystkiemu małe istotki, które w rodzicach mają autorytet" - powiedziała.

Anna Skura i Marek Warmuz rozwiedli się
Anna Skura i Marek Warmuz rozwiedli się
Anna Skura i Marek Warmuz rozwiedli się
Źródło: instagram.com/whatannawears

Były mąż Anny Skury komentuje rozwód

Marek Warmuz również zabrał głos ws. rozwodu. Podkreślił, że ich wspólna droga mimo rozwodu wcale nie dobiegła końca.

"Całe nasze 7-letnie małżeństwo to był jeden wielki niekończący się film drogi. Paradoksalnie po rozstaniu dalej ten film drogi trwa. Pewnie już tak zostanie i dalej będziemy razem turlać się po świecie. Byliśmy za*ebiście szczęśliwymi dzieciakami z marzeniami i byliśmy dla tych marzeń gotowi zrobić wszystko. I robiliśmy to, krok po kroku spełnialiśmy marzenia" - dodał.

Na końcu zaapelował do ludzi zastanawiających się nad rozwodem, by zrobili to, dopóki szanują małżonka.

"Dzisiaj też spełniliśmy marzenie, składając wniosek o rozwód, a 28 listopada będziemy prawomocnie rozwiedzeni. Wszystkich, których rozwód przeraża, zapewniam, że nie jest wcale tak źle. Spełniajcie swoje marzenia, rozwódźcie się i walczcie o swoje szczęście, jeśli czujecie, że wasze związki się wypaliły. Zróbcie to, póki się z partnerem szanujecie i zanim zaczniecie się nienawidzić. Oszczędźcie sobie nerwów i traumy. Podobno rozwód to nie jest szczęśliwe zakończenie. W naszym przypadku jest to jednak happy end i zrobiliśmy to najlepiej, jak potrafiliśmy. Dla Melody i dla siebie nawzajem".

Dojrzałe podejście?

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Jarosław Antoniak

podziel się:

Pozostałe wiadomości