Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, że Franciszek Pieczka kończy karierę i nie będzie już występował w żadnych produkcjach ze względu na wiek. Teraz jego syn zabrał głos i zdementował te pomówienia. "Nie było żadnej decyzji" - powiedział.
Franciszek Pieczka przez dekady stworzył wiele znakomitych kreacji aktorskich, za które widzowie go pokochali. Jako Gustlik w "Czterech pancernych", opętany Paszeko w "Pamiętniku znalezionym w Saragossie", Czepiec w "Weselu", Proboszcz w "Chłopach" czy Stary Kiemlicz w "Potopie" bawił i zachwycał wiernych fanów.
Franciszek Pieczka nie kończy kariery aktorskiej?
Aktor ma teraz 94 lata i mieszka wraz ze swoim synem w Falenicy. Ze swoją żoną Henryką aktor przeżył 50 lat i doczekał się dwójki dzieci — Piotra i Ilony. Na początku 2021 r. aktor w jednym z wywiadów mówił, że chciałby jak najszybciej zaszczepić się przeciw COVID-19, aby wrócić do pracy.
"Od kilku miesięcy siedzę w domu, nigdzie nie wychodzę i nie ukrywam, że mam już tego troszeczkę dość. Od czasu do czasu dzwoni do mnie Kaziu Kaczor, z którym grałem w Teatrze Powszechnym i dzieliłem garderobę, i rozmawiamy sobie, jak na starszych panów przystało" - mówił aktor.
Niedługo później w jednym z wywiadów również wspomniał o tęsknocie za pracą.
"Tęsknię za graniem. Były propozycje, ale w tej sytuacji, jaka jest, to ja się nie zajmę niczym, bo łatwo się zarazić. Niech to wszystko się uspokoi" - mówił wówczas Franciszek Pieczka.
Zobacz wideo:
Syn aktora zdementował te informacje
Niedawno w mediach pojawiła się informacja, jakoby aktor miał już zakończyć swoją karierę.
"W teatrze już nigdy nie zagram, nie planuję żadnych występów, bo nie ma już siły. Mam już 94 lata. Czas odpocząć" - miał powiedzieć aktor.
Jak się okazuje, Piotr Pieczka — syn aktora ma nieco odmienne zdanie na ten temat. Syn Franciszka Pieczki zdementował te informacje i stwierdził, że jest to kłamstwem.
"Nie było żadnej decyzji o zakończeniu aktywności artystycznej ze strony taty. Oficjalnego zakończenia kariery. W Internecie można znaleźć kłamstwa i nieprawdę w tym temacie" - powiedział w rozmowie z portalem mPress.pl.
Mamy nadzieję, że już niebawem zobaczymy aktora na deskach teatru.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Beata Kozidrak pojawiła się w sądzie. "To, co zrobiłam, było karygodne"
- Wojtek Cugowski o solowej płycie i zawieszeniu zespołu Bracia. "To nie przerost ambicji"
- Anna i Robert Lewandowscy świętują urodziny córki. Pokazali zdjęcia z porodówki
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA