Przed laty Justyna Steczkowska znalazła się na okładce magazynu "Playboy". Po latach ujawniła szczegóły odważnej sesji. Okazało się, że za nagość proponowano jej olbrzymie pieniądze! "Ja mogłam za to mieszkanie kupić" - powiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Justyna Steczkowska jest jedną z najpopularniejszych polskich wokalistek. Karierę muzyczną zaczynała od śpiewania w zespołach rockowych i jazzowych
- Do najważniejszych utworów Justyna Steczkowskiej należą takie przeboje jak: "Dziewczyna Szamana", "Grawitacja", "Oko za oko, słowo za słowo", "Wracam do domu" czy "Sanktuarium"
- Niedawno Justyna Steczkowska wydała nowy album. W ramach promocji udzieliła wywiadu, w którym rzuciła nieco światła na sesję sprzed lat
Justyna Steczkowska o sesji zdjęciowej sprzed lat
Justyna Steczkowska od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Aż trudno uwierzyć, że od trzech dekad funkcjonuje w polskim show-biznesie. Ma za sobą rozmaite projekty, w tym słynną sesję zdjęciową w czarnej bieliźnie. W ramach promocji najnowszej płyty zatytułowanej "WITCH Tarohoro" wokalistka udzieliła kilku wywiadów, w których to poruszała tematy związane z karierą, a także z życiem rodzinnym.
W rozmowie z Żurnalistą wróciła pamięcią do sesji zdjęciowej, która ukazała się na łamach magazynu "Playboy". Zdjęcie pojawiło się na okładce i wywołało niemałe zamieszanie. W przeciwieństwie do kilku koleżanek z branży Justyna Steczkowska nie zdecydowała się na przyjęcie propozycji zrealizowania zupełnie nagiej sesji. Przed obiektywem stanęła w czarnej bieliźnie. Zdradziła, ile proponowano jej za sesję nago.
Dla mnie to było niezręczne. Ja nie wiedziałam, jak potem wyjść na scenę i zaśpiewać coś. Cały czas miałam w głowie, że wszyscy by wiedzieli, jak wyglądam nago. Dla mnie było to za dużo. Nie zgodziłam się, chociaż oni oferowali naprawdę świetne pieniądze. Ja mogłam za to mieszkanie kupić. 200 tys. zł w tamtym czasie to były olbrzymie pieniądze
Justyna Steczkowska miała dorysowany stanik!
Okazuje się, że wówczas Justyna Steczkowska zgodziła się jedynie na wywiad, co twórcom magazynu, zważywszy na jego charakter, nie do końca się opłacało. Sesja okładkowa została ostatecznie zrealizowana, ale Justyna Steczkowska miała co do niej spore obiekcje. Ujawniła, że pod jej naciskami na zdjęciach dorysowano... czarny stanik!
Ja zgodziłam się na udzielenie wywiadu bez rozbierania. I to się nie opłacało gazecie. Rozumiem to. Jeszcze było tak, że stałam na okładce, byłam zasłonięta, był tylko goły brzuch, długa sukienka, miałam zasłonięte piersi. Zobaczyłam zdjęcie, mówię "Nie. Nie. Nie może tak być". Na sesji gadka, szmatka robimy zdjęcia, a później "o nie". Musieli mi rysować stanik. [...] Czarny stanik jest dorysowany, bo się nie zgodziłam. Walczyłam jak lew
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Wayne Northrop nie żyje. Legendarny gwiazdor zmarł po walce z chorobą
- Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski rozpoczynają nowy etap życia. Pochwalili się "wymarzonym domem"
- Córka Gwyneth Paltrow zadebiutowała na czerwonym dywanie. 20-latka jest kopią sławnej mamy
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA