Małgorzata Kożuchowska wróciła pamięcią do przeszłości. "Nie przepadałam za..."

Małgorzata Kożuchowska
Małgorzata Kożuchowska o czasach szkolnych. Zdradziła, którego przedmiotu nie lubiła
Źródło: MWMEDIA
Małgorzata Kożuchowska w jednym z najnowszych wywiadów wróciła wspomnieniami do czasów szkolnych. Gwiazda wyjawiła, które przedmioty były jej ulubionymi, a za którymi nie przepadała. Jej wyznanie z pewnością wielu zaskoczy.

Małgorzata Kożuchowska to aktorka, która występuje zarówno w filmach, jak i w teatrze. Sławę przyniosły jej liczne role w różnych produkcjach filmowych i telewizyjnych. W życiu prywatnym jest małżonką Bartłomieja Wróblewskiego, dziennikarza, a ich syn Jan Franciszek przyszedł na świat 10 października 2014 roku.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Jakub Gierszał o trudach przygotowania do roli w filmie "Doppelgänger. Sobowtór"
"Doppelgänger. Sobowtór". Co było najtrudniejsze dla odtwórcy głównej postaci? Jakub Gierszał zdradził nam kulisy powstawania produkcji

Małgorzata Kożuchowska o czasach szkolnych

Małgorzata Kożuchowska udzieliła niedawno szczerego wywiadu. W trakcie rozmowy z portalem jastrzabpost.pl wyznała, że pozytywnie wspomina czasy szkolne. Aktorka wyjawiła, iż uwielbiała czytać i to zamiłowanie pomagało jej w nauce. Czytanie książek znacznie zwiększyło wyobraźnie gwiazdy, co przełożyło się potem na lepsze granie wykreowanych przez scenarzystów postaci.

Małgorzata Kożuchowska wyjawiła, że była humanistką, jednak jak twierdzi, starała się nie ignorować ścisłych przedmiotów. Aktorka wyznała również, że najmniej lubiła fizykę.

"Byłam bardziej humanistką, ale byłam ambitna, więc nie odpuszczałam przedmiotów ścisłych. Nie przepadałam za fizyką, ale byłam niezła w matematyce. Zdawałam maturę z matematyki. Dostałam z matematyki piątkę, a z polskiego cztery plus, więc czasami i tak się zdarza" – zdradziła.

Małgorzata Kożuchowska o in vitro

Jakiś czas temu Małgorzata Kożuchowska była zmuszona zmierzyć się z krytyką. Internauci zaczęli posądzać gwiazdę o bycie przeciwniczką metody in vitro. Aktorka postanowiła skonfrontować się z tymi zarzutami podczas swojego wywiadu w podcaście "Tak Mamy!". W trakcie rozmowy gwiazda mówiła również o swoim podejściu do roli matki.

"Faktycznie powiedziałam kiedyś w wywiadzie, że chciałabym mieć dziecko, ale jeśli go nie będę miała, to nie będę nieszczęśliwą osobą. Powiedziałam, że choć pragnę być mamą, to jeśli to się nie uda, to nie pójdę i się nie powieszę. I że nie mam ochoty na in vitro. Bo wiedziałam, że ja się do tego nie nadaję – z opowieści tych kobiet, które przez to przechodziły. I że ja po prostu nie chcę tego robić. Chciałam zajść w ciążę naturalnie [...] Uważam, że jesteśmy tak różni, na każdym poziomie, że każdy z nas ma absolutnie prawo decydować o tym, z jakiej metody chce skorzystać. Natomiast uważam, że trzeba mówić o tym, że in vitro nie jest jedyną metodą do tego, żeby pomóc sobie zajść w ciążę i że naprotechnologia też nie jest jedyną metodą, z której można korzystać. Trzeba po prostu dowiedzieć się, na czym te metody polegają i jakie są konsekwencje podjętej decyzji" - powiedziała.

Małgorzata Kożuchowska jasno wskazała, że nie jest przeciwna in vitro. Przy tym zaznaczyła, że mimo to, sama nie zdecydowałaby się na skorzystanie z tej metody.

"Nie jestem przeciwna in vitro. Natomiast ja nie skorzystałabym z tej metody [...] Moja historia jest moja i zwyczajnie chcę, by ją uszanowano" - wyjawiła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości