Małgorzata Potocka o relacji z wnukami. "Jestem niedostępna, ciągle mnie nie ma"

Małgorzata Potocka o wnukach
Małgorzata Potocka o wnukach
Źródło: MWMEDIA
Małgorzata Potocka jest babcią trojga wnucząt. Mimo to nie zamierza porzucić kariery zawodowej i poświęcić się opiece nad najmłodszymi. W najnowszym wywiadzie Małgorzata Potocka przyznała, że rzadko widuje wnuki. "Jestem tak zwaną babcią pracującą, a nie taką, która zdejmuje kłopoty swoim córkom z barków" - powiedziała aktorka.

Małgorzata Potocka jest polską aktorką teatralną i telewizyjną. Widzowie znają ją z licznych ról, a do najważniejszych należą występy m.in. w filmach "Wszystko na sprzedaż" i "Hubal" czy w słynnym serialu "Matki, żony i kochanki". Prywatnie była żoną aktora Józefa Robakowskiego, a następnie partnerką muzyka, wokalisty zespołu Republika, Grzegorza Ciechowskiego. Jest matką dwóch córek: Matyldy Robakowskiej i Weroniki Ciechowskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Paulina Gałązka o mężczyznach
Paulina Gałązka o mężczyznach. "Miałam wiele krzywdzących sądów"
Paulina Gałązka jest gwiazdą filmu "Na twoim miejscu", który właśnie wchodzi do kin. Aktorka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swojej skomplikowanej, męskiej roli w tej nietypowej produkcji. "Dzięki temu filmowi i pracy przy tym tak naprawdę stałam się lepszą partnerką prywatnie" - przyznała.

Małgorzata Potocka o relacjach z wnukami

Córki Małgorzaty Potockiej są już dorosłe i obie mają dzieci. Toteż aktorka jest rasową babcią. Weronika Ciechowska, młodsza córka aktorki i nieżyjącego muzyka Grzegorza Ciechowskiego, na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Wraz z Victorem Planko doczekała się dwóch synów: Grzegorza, urodzonego w 2020 roku, oraz Mateo, który przyszedł na świat w listopadzie 2022 roku. W ostatnim wywiadzie Małgorzata Potocka opowiedziała o tym, jaką jest babcią. Okazuje się, że dosyć zapracowaną!

"W Radomiu mam małe mieszkanie, które urządziłam pod mój gust. Lubię być blisko teatru. Ale to ma swoje dobre i złe strony. [...] Mankamentem mieszkania w innym mieście jest fakt, że nie chodzę na lanczyki towarzyskie do Między Nami i nie mogę lecieć do Ameryki za każdym razem, gdy Weronika tego potrzebuje" - powiedziała w rozmowie z "Vivą!".

Małgorzata Potocka przyznała, że jeszcze nie widziała na żywo najmłodszego z wnuków.

"I nie mogę się też widzieć z moim wnukiem Tadeuszem - synem Matyldy, kiedy on tego chce. Ale przyjeżdża na moje premiery. Ma prawie 11 lat. Chodzimy razem do kina i na spektakle, a przede wszystkim dużo rozmawiamy. Chwali się mną przed kolegami: 'Babciu, zrób szpagat'. Robię, a on jest zachwycony" - dodała.

Aktorka przyznała, że uwielbia być babcią, choć nie mieści się w ramach stereotypu. Pracuje, jest aktywna i niekiedy brakuje jej czasu, by być na wyciągnięcie ręki.

"Tylko że jestem tak zwaną babcią pracującą, a nie taką, która zdejmuje kłopoty swoim córkom z barków. Jestem niedostępna, ciągle mnie nie ma"  - powiedziała.

Małgorzata Potocka o mamie

Małgorzata Potocka nie boi się poruszać trudnych tematów. W jednym z wywiadów otworzyła się na temat trudnych relacji z mamą. W rozmowie z Szymonem Majewskim w Radiu Zet w programie "Nie mam pytań" ujawniła, że długo nie mogły się porozumieć.

"Mój konflikt z matką wynikał z tego, że byłam nastolatką, która była zbuntowana. Wkurzało mnie wszystko, nie słuchałam jej, bo chciałam swoje" - powiedziała aktorka.

Konflikt gwiazdy z matką trwał przez wiele lat. Tak naprawdę, dopiero gdy kobieta zachorowała, udało im się znaleźć wspólny język.

"Kiedyś, kiedy ona była już bardzo chora, dowiedziałam się... Znaczy, ja wtedy po nią przyjechałam, wzięłam ją do siebie, na rękach zaniosłam i opiekowałam się do końca jak anioł. I kochałam ją nad życie. Wszystko było nic nie warte, tylko to, żeby ona była, żeby żyła" - powiedziała i dodała:

"Moja mama wtedy mnie zapytała, leżąc unieruchomiona kompletnie, spojrzała na mnie i powiedziała: 'Kto cię nauczył miłości?'. Ja spojrzałam na nią i odpowiedziałam: 'Ty'. Obie płakałyśmy" - przyznała.

Trudna relacja matki i córki była konsekwencją dramatycznych wydarzeń z przeszłości kobiety. Małgorzata Potocka dopiero po latach dowiedziała się, że jej mama w nastoletnim wieku kilkukrotnie uniknęła śmierci.

"Moja matka była prowadzona, jako 16-letnia dziewczyna, trzy razy pod ścianę śmierci. Ja tego nie wiedziałam. Jak ona miała być normalna, taka niepłacząca, nieszalejąca? Ona miała ciągle depresję. Ona albo tańczyła, albo płakała. No taka matka wkurza" - powiedziała.

Więcej o tym przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:

Małgorzata Potocka o trudnej relacji z matką. "Była trzy razy pod ścianą śmierci"

Małgorzata Potocka
Małgorzata Potocka o trudnej relacji z matką. "Była trzy razy pod ścianą śmierci"
Małgorzata Potocka w ostatnim wywiadzie opowiedziała o trudnych relacjach z matką. Aktorka nie ukrywała, że w młodości przechodziła okres buntu i była negatywnie nastawiona do rodzica. Dopiero po latach Małgorzata Potocka dowiedziała się, jakie trudne doświadczenia niosła ze sobą przez życie jej matka.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości