Michael Cole nie żyje. Aktor znany z takich produkcji jak "The Mod Squad" czy ekranizacji kultowej powieści Stephana Kinga "To" zmarł nad ranem we wtorek 10 grudnia w wieku 84 lat. Informację o śmierci gwiazdora przekazała mediom jego przedstawicielka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Michael Cole był amerykańskim aktorem, który urodził się w 1940 roku
- Popularność przyniosły mu role w produkcjach telewizyjnych, w tym przede wszystkim w kultowym serialu "The Mod Squad"
- Michael Cole występował ponadto w takich produkcjach jak "Szpital miejski", "Wonder Woman", "Statek miłości", "Wieczór w Bizancjum" i "Miłość w górach"
Michael Cole nie żyje
Michael Cole był jednym z trzech aktorów tworzących tytułową grupę w kultowym "The Mod Squad". Postać odgrywana przez gwiazdora, Pete Cochran, to niespokojny syn bogatych rodziców z Beverly Hills, który odkupił swoje winy się dzięki pracy jako tajny oficer. Produkcja często poruszała współczesne problemy społeczne, takie jak aborcja, przemoc domowa i brutalność policji. Był ostatnim żyjącym aktorem z tej popularnej grupy stworzonej w serialu — Clarence Williams III zmarł w 2021 roku, zaś Peggy Lipton w 2017 roku.
Michael Cole zagrał również dorosłego Henry’ego Bowersa w miniserialu będącym pierwszą adaptacją powieści Stephena Kinga zatytułowanej "To".
Informację o śmierci aktora przekazała jego przedstawicielka Rachel Harris. Michael Cole zmarł 10 grudnia w wieku 84 lat. Nie ujawniono oficjalnej przyczyny śmierci, jednakże zaznaczono, że gwiazdor odszedł "w spokoju i otoczony przez najbliższych".
It is with deep sadness I share the news that Michael Cole, aged 84, died yesterday at Providence Cedars-Sinai Medical...
Posted by Ann Moses on Tuesday, December 10, 2024
Michael Cole odszedł w otoczeniu bliskich
Przedstawicielka aktora Rachel Harris podzieliła się z mediami specjalnym oświadczeniem, w którym uhonorowała zmarłego gwiazdora.
Poza karierą Michael Cole zostanie zapamiętany ze względu na swój ciepły i hojny charakter. Znany wśród przyjaciół i rodziny ze swojego dowcipu, uroku i bezgranicznego współczucia, wnosił radość do każdego pokoju, do którego wchodził. W głębi serca był gawędziarzem i potrafił sprawiać, że otaczający go ludzie czuli się wyjątkowo, często racząc ich anegdotami ze swoich hollywoodzkich dni lub dzieląc się mądrością ze swojej niezwykłej podróży
"Chociaż jego strata będzie głęboko odczuwalna, jego wkład w sztukę i niezmienna życzliwość sprawiają, że pamięć o Cole'u będzie wciąż żywa" - dodała.
Michael Cole pozostawił żonę Shelley oraz dzieci.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Eugenia musi wybierać między księciem Harrym a rodziną królewską. Została postawiona w trudnej sytuacji
- Eminem zagrał pierwszy koncert po śmierci matki. Wymowne zachowanie rapera
- Jay-Z oskarżony o gwałt na 13-latce. Miał nękać prawnika oraz jego bliskich
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images