Znany sportowiec zmarł na siłowni. Nikt nie zauważył, że przez 15 godzin leżał nieprzytomny. Miał 33 lata

Giuliano Pirone nie żyje
Giuliano Pirone nie żyje
Źródło: Getty Images/Facebook
33-letni kulturysta Giuliano Pirone zmarł po tym, jak stracił przytomność pod prysznicem na siłowni. W kabinie przebywał nieprzytomny przez ponad 15 godzin. Rodzina jest wściekła, że nikt w tym czasie nie udzielił mu pomocy. Do zdarzenia doszło w Perth, na siłowni otwartej 24 godziny na dobę.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Zmarli młodo
Polskie gwiazdy, które zmarły młodo. Odeszli niespodziewanie
Źródło: MWMEDIA, Facebook, Wikimedia Commons, screen Youtube
  • 33-letni kulturysta Giuliano Pirone zmarł na siłowni w Perth
  • Mężczyzna poczuł się źle podczas treningu i zemdlał w kabinie prysznicowej
  • Rodzina zmarłego domaga się odpowiedzi na pytanie, dlaczego nikt nie zauważył nieprzytomnego mężczyzny przez 15 godzin

Z nagrań z siłowni wynika, że przed wypadkiem Giuliano Pirone nie czuł się najlepiej. Jego matka Daniela Pirone opisała momenty poprzedzające tragedię: "Potknął się o sprzęt na siłowni, trzymał się za brzuch. Musiał zamknąć się w kabinie, poczuć gorąco, dlatego włączył zimną wodę, a potem nagle zemdlał".

Nie żyje 33-letni kulturysta Giuliano Pirone

Giuliano Pirone poczuł się źle podczas treningu 20 sierpnia. Wszedł do kabiny prysznicowej, gdzie nagle zemdlał. Jego rodzina zaczęła się niepokoić, gdy nie było z nim kontaktu i około godziny 15.00 zgłosili sprawę na policję.

Funkcjonariusze użyli telefonu komórkowego nadzorcy budynku, aby zlokalizować sportowca. Ostatecznie około 22.30 policja wyważyła drzwi łazienki i znalazła Giuliano Pirone’a nieprzytomnego pod strumieniem zimnej wody.

Mężczyzna został natychmiast przewieziony do szpitala Joondalup, jednak nigdy nie odzyskał świadomości i zmarł po około dwóch tygodniach. Był ojcem małej córeczki.

Giuliano Pirone zmarł na siłowni

Lekarze podejrzewają, że u Giuliano Pirone’a doszło do gwałtownego spadku poziomu cukru we krwi oraz obniżenia ciśnienia, co mogło wywołać atak.

Rodzina zmarłego sportowca domaga się odpowiedzi na pytanie, jak to możliwe, że nikt nie zauważył Giuliano Pirone’a przez 15 godzin. Wezwali również do wszczęcia śledztwa, które miałoby ustalić, czy branża fitness wymaga surowszych regulacji w zakresie bezpieczeństwa.

Służby potwierdziły, że prowadzą dochodzenie w sprawie, aby ustalić, czy siłownia zaniedbała swoje obowiązki wobec Giuliano Pirone’a.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości