Marek Morus za pośrednictwem InstaStories odniósł się do hejtu, który niedawno na niego spadł. W swojej relacji zaznaczył, że myślał o korekcji zgryzu, jednak ze względów finansowych musiał odłożyć te plany na później. Teraz wolne środki zamierza przeznaczyć na realizację jednego z marzeń - zrobienie prawa jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Marek Morus odpowiada na hejt
Marek Morus występuje w takich programach jak "Gogglebox. Przed telewizorem", oraz "99 - gra o wszystko. VIP". Chętnie pokazuje się przed kamerą, a w wolnym czasie zajmuje się tworzeniem muzyki. Niewiele osób jednak wie, jak wygląda jego prywatne życie. Choć bohater programów TTV korzysta z mediów społecznościowych, rzadko pokazuje, jak spędza wolny czas. Mimo to, mężczyzna uchylił rąbka tajemnicy, odnosząc się do nieprzychylnych wiadomości, które otrzymał.
"Chciałbym też dodać, jeśli chodzi o moje zęby. Bo jedna Pani się upominała, żebym sobie wyprostował. To: prędzej czy później przyjdzie taka opcja, że je sobie wyprostuję. Albo pójdę na jakąś awanturę, gdzie zostaną wybite, a później wstawione nowe. Mogłem to zrobić wcześniej, ale niestety nie było mnie na to stać. A teraz wolę sobie zrobić prawo jazdy, którego nie mam, bo też nie miałem pieniędzy na to, niż wyprostować zęby. Wszystko przyjdzie z czasem, albo w ogóle tego nie zrobię. Nie wiem, czy tak naprawdę kogoś to uwiera, że mam krzywy zgryz. Jeżeli tak, to przepraszam serdecznie tego kogoś, że mam krzywe zęby. [...] Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy nie pojechać do Turcji i nie zrobić sobie przeszczepu, żeby ludziom nie przeszkadzało, że delikatnie robią mi się zakola" - powiedział żartobliwie.
Marek Morus o zazdrości w związku
Marek Morus wziął niedawno udział ze swoją ukochaną, Katarzyną, w nagraniach do programu "99 - gra o wszystko. VIP". To właśnie tam w rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedział o tym jak postrzega związek, oraz, czy bywa zazdrosny.
- Ja nie jestem osobą, która znalazła przyrodzenie na śmietniku, żebym się z różnymi dziewczynami prowadzał, a druga rzecz to jest to, że chciałem, żeby Kasia przyjechała ze mną na ten program, z takiego powodu, żeby zobaczyła, jak to naprawdę wygląda od kuchni, że ja nie będę siedział z dziewczynami po pijaku. To jest też ciężka praca, czekanie, plany zdjęciowe, ustawienie kamer - przyznał.
- On dostaje dużo wiadomości od różnych kobiet i na początku miałam delikatny mindfuck, dlaczego obce kobiety wypisują do niego, że ma ładny głos czy ładne oczy, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby pisać coś do obcego faceta. Więc na początku byłam zazdrosna, jeszcze się przyznam, że jak widziałam, że piszą do niego takie dziewczyny - powiedziała nam Katarzyna.
Marek Morus szybko skwitował jej słowa mówiąc, że jest monogamistą i nie interesują go żadne relacje z innymi kobietami.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Nowe fakty ws. zdrowia żony Dawida Kubackiego. Głos zabrał ojciec skoczka
- "Ślepnąc od świateł" – serial na podstawie bestsellerowej powieści w TVN7. Kiedy oglądać?
- Byliśmy na planie "Kuby Wojewódzkiego". Tych ukrytych miejsc nie widzieliście!
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: x-news