Eliza Milewska i Jeremiah "Jay" Dąbrowski wyjechali na podbój świata. Ich pierwszą destynacją jest Afryka, a podróż ma potrwać od 2 do 6 miesięcy. Para stara się na bieżąco relacjonować swoje wyjazdy, atrakcje i wspólnie spędzany czas. Nie zabrakło też opowieści z chwili, gdy włosy na głowie stanęły im dęba. Niestety, już drugi raz konieczna okazała się hospitalizacja.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Eliza i Jay z "Hotelu Paradise" znów w szpitalu. Co się stało?
Jeremiah "Jay" Dąbrowski i Eliza Milewska poznali się w 5. edycji "Hotelu Paradise". Niemal od pierwszych wspólnie spędzonych chwil widać było, że wpadli sobie w oko i chcą spędzać wspólnie więcej czasu. Choć programu nie udało im się wygrać, do Polski wrócili z czymś znacznie cenniejszym niż pieniądze - miłością. Jakiś czas temu poinformowali internautów, że znów chcą poczuć zew przygody. Kupili bilet w jedną stronę i wyjechali do Afryki. Niestety, już kilka dni po przylocie zmierzyli się z czerwonką, chorobą, która nieleczona bywa śmiertelna. Obecnie Jeremiah "Jay" Dąbrowski walczy z kolejną przeciwnością losu. O kolejnej hospitalizacji opowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Jeżowiec poważnie skaleczył moją prawą stopę i cztery palce. Pozostawił wiele drzazg, które były skomplikowane do usunięcia. Jedna weszła mi całkowicie pod paznokieć, więc trzeba go było otworzyć. Mam nadzieję, że zrozumiecie, że dziś nie będę udzielał się w mediach społecznościowych. Potrzebuję dnia dla siebie. Dzięki za wsparcie" - napisał uczestnik rajskiego show.
Kilkanaście godzin po pierwszej wzmiance dotyczącej swojego wypadku Jay opublikował krótkie wideo, na którym zrelacjonował obecne samopoczucie.
"Moja stopa jest spuchnięta i zdrętwiała. Nie czuję dotyku. Jakiś czas temu zarezerwowaliśmy jedną z najdroższych atrakcji na dziś, której nie da się przenieść, więc ściskajcie kciuki" - powiedział.
"Hotel Paradise". Eliza Milewska o stanie zdrowia Jaya
Niedawno do wycieczki Elizy i Jaya dołączyła mama uczestniczki "Hotelu Paradise". To właśnie ona wraz z córką towarzyszyły Jay'owi w szpitalu. Jak się okazało, cierpiały razem z nim. Musiały nawet opuścić gabinet lekarski.
"Musiałyśmy z mamą wyjść z sali, bo to nie na nasze nerwy. Jay wpadł dość konkretnie w jeżowca. Teraz ma mini zabieg, który ma na celu wyciągnąć te wszystkie kolce z jego stopy" - napisała w relacji na Instagramie Eliza.
Kilka godzin później para opublikowała kolejną serię relacji. Tym razem dużo weselszych. Na jaw bowiem wyszło, że ich drogocenną i długo planowaną atrakcją był wyjazd na zorganizowane safari, by zobaczyć dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Mamy nadzieję, że to już koniec ich przygód zdrowotnych.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Michał Koterski został okradziony w Wiedniu. "Przykra sprawa"
- Beata Ścibakówna powiedziała o relacji z córką. "Nie pozwalam sobie wejść na głowę"
- Magda Femme o wizycie w szpitalu. "Zaniepokoiły mnie silne dolegliwości"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: player.pl