Finał 6. edycji "Hotelu Paradise" zbliża się wielkimi krokami. Już w piątek poznamy zwycięską parę i dowiemy się, czy wygra lojalność, czy jednak pieniądze. Tymczasem w programie pozostały tylko trzy pary: Monika i Mikołaj, Magda i Grzegorz oraz Angelika i Dave. Decyzją uczestników z programem musieli pożegnać się Gabi oraz Marek.
"Hotel Paradise". Tam trafią uczestnicy po eliminacji
W finałowym tygodniu "Hotelu Paradise" praktycznie codziennie ktoś żegna się z programem. Uczestnicy powrócą jednak już niedługo, by podczas najważniejszej Pandory skonfrontować się z finalistami. Tymczasem w środę z "Hotelem" pożegnały się aż dwie pary. Hania i Dawid wypadli najgorzej podczas testu wiedzy o partnerze, co w konsekwencji oznaczało jedno - koniec przygody. Jeszcze tego samego wieczoru z "Hotelu Paradise" wymeldowali się Gabrysia i Marek.
Co się dzieje z uczestnikami, gdy odwieszają klucze do pokoju i wsiadają do samochodu, by odjechać spod bram raju? Mieszkańcy postanowili uchylić rąbka tajemnicy i zrelacjonowali to wydarzenie. Osoby, które opuściły program w finałowym tygodniu bądź niedługo przed nim, otrzymały telefony i uwieczniły przyjazd Gabrysi i Marka.
Na nagraniach widzimy wysiadającą z busa parę, która radośnie oświadcza, że uczestnicy podjęli decyzję o ich eliminacji. Wszyscy miło się witają, a Dawid dodaje od siebie, że: "Poza hotelem był solidny gaz".
Niedługo później wszyscy zasiadają do narady przed najważniejszą Pandorą w sezonie. Co czeka finalistów?
"Hotel Paradise 6" - zasady finału
"Hotel Paradise" to program, w którym liczy się taktyka. Uczestnicy zawiązują sojusze i ustalają strategię, bo każdego tygodnia odbywa się Rajskie Rozdanie. Wtedy to uczestnicy łączą się w pary. Osoba, która zostanie sama, musi opuścić program. Do finału dochodzą dwie pary. Decydujący głos mają uczestnicy, którzy wcześniej opuścili program. To oni stają kolejno koło dwójki, która według nich ma wygrać.
Zwycięska para staje na Ścieżce Lojalności. Uczestnicy, stojąc naprzeciwko siebie, kierują się do pola oznaczonego kwotą 100 tysięcy złotych. Na każdym polu jest określona suma pieniędzy. Jedna z osób może rzucić Złotą Kulę. W ten sposób zabierze pieniądze dla siebie. Ile? Tyle, ile wskazuje pole, na którym kula została rozbita. Jeśli para dojdzie do ostatniego pola i nikt nie rzuci Złotą Kulą, dzielą się wygraną po połowie.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Katarzyna Glinka szczerze o śmierci ojca i końcu małżeństwa
- Cristiano Ronaldo o śmierci syna. Prochy chłopca są w jego mieszkaniu
- Agata Rubik nie spodziewała się pierwszej ciąży. "Byłam przerażona"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: TVN