Po finale "True Love" przyszedł czas na wyjaśnienia. Relacja Kingi i Marcina dla wielu widzów była rokująca, więc jej nagłe zakończenie nie przypadło im do gustu. Marcin w rozmowie z Dominiką Kowalewska z cozatydzien.tvn.pl wyjawia, jak wyglądała relacja z Kingą po powrocie do Polski.
Marcin jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci, która wzięła udział w pierwszej edycji "True Love". Znalazł się w grupie pierwszych śmiałków, którzy przekroczyli bramę willi. Szybko nawiązał kontakt z Kingą, która wpadła mu w oko. I to z wzajemnością. Widzom wydawało się, że już w pierwszych dniach pobytu na rajskiej wyspie powstała para, która z pewnością dojdzie do finału. Nic bardziej mylnego! Relacja zakończyła się szybko i spektakularnie, co Kinga na bieżąco komentowała w mediach społecznościowych. Marcin natomiast milczał, rzadko odnosząc się do zachowania ekspartnerki z programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"True Love" – dalsze losy uczestników
"True Love" – dalsze losy uczestników
"True Love". Marcin o relacji z Kingą po programie
Relacja Kingi i Marcina przeszła ostatecznie do historii. Już w pierwszych dniach emisji, kiedy to mogliśmy oglądać jej rozwój, uczestniczka show była bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Po pierwszych zgrzytach, do których dochodziło, otwarcie poruszała temat Marcina, przy czym mężczyzna konsekwentnie milczał. Gdy ich relacja dobiegła końca, nie zabrakło słów krytyki pod adresem uczestnika, zarówno ze strony Kingi, jak i fanów show, którzy ochoczo zadawali kobiecie pytania i komentowali bieżące wydarzenia. Marcin rzadko zabierał głos, czekając na finał. W rozmowie z Dominiką Kowalewską z cozatydzien.tvn.pl postanowił przerwać milczenie. Zwycięzca "True Love" przyznaje, że Kinga próbowała złapać z nim kontakt w Polsce, jednak uczestnik odmówił.
- Co do relacji z Kingą - to ona się ze mną kontaktowała. Prosiła, cytuję: "Marcin może poza kamerami myślisz inaczej". Odpisałem jej, że: "Nie no, Kinga przepraszam, ale czy z kamerami, czy bez kamer, ja myślę tak samo". Ten początek bardzo zamazał wszystko. To nie jest tak, że ja poznałem dziewczynę, pięć dni i już. We mnie coś umierało. To nie jest tak, że to ta pamiętna impreza przy basenie (śmiech). Dostrzegałem wiele zachowań, które mi nie odpowiadały. I, co zresztą Oliwia może potwierdzić, więcej czasu z nią spędzałem, niż jest pokazane [z Oliwią - przyp. aut.]. Więc to stwierdzenie "bratnia dusza" nie wzięło się z przypadku - mówi Marcin.
Rozmowy posłuchacie, oglądając fragment wywiadu powyżej.
Przeczytaj też: Kinga z "True Love" ostro o zachowaniu Marcina. Po emisji odcinka zawrzało. "Czy wy faceci serio..."
"True Love". Marcin przekazał wygraną
W ścisłym finale znalazły się aż cztery pary: Oliwia i Marcin; Klaudia i Maksym; Gigi i Kamil oraz Sara i Kuba. Uczestnicy musieli stanąć naprzeciwko siebie i w zgodzie ze sobą odpowiedzieć na pytania. Wygrają ci, których w programie połączyło szczere uczucie. Jeśli oboje odpowiedzą twierdząco, a poligraf potwierdzi ich zdanie, staną się wielkimi zwycięzcami. Nie tylko kilkutygodniowego maratonu po miłość, ale również 100 tys. złotych do podziału.
Jedną ze zwycięskich par, które zadeklarowały szczerość uczuć, a poligraf je potwierdził, był duet Oliwia i Marcin. W tej kwestia mało kto miał jakiekolwiek wątpliwości. Odkąd uczestnik wrócił do programu, zapewniał, że jest tu tylko po to, by zaskarbić sobie serce Oliwii. Kobiety nie trzeba było zresztą długo przekonywać. Oliwia mocno przeżyła odpadnięcie Marcina, a jego powrót wywołał nie tylko szok, ale również radość. Uczestniczka zrezygnowała z budowania relacji z Maksymem i postawiła wszystko na jedną kartę. Oliwia i Marcin ostatnie dni w willi "True Love" spędzili na rozwijaniu romantycznej relacji.
Fakt, że aż dwie pary wygrały program, oznaczał, że nagroda musiała zostać podzielona na 4 osoby. Marcin już na finałowej scenie zadeklarował, że swoją część przeznaczy na cele charytatywne. Internauci zarzucali uczestnikowi działanie pod publikę. Ten postanowił udowodnić, że mówił prawdę i w mediach społecznościowych opublikował potwierdzenie przelewu.
"Pomocną rękę należy podać tym, którzy mądrze walczą, a nie mogą dać sobie rady" - napisał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Oliwia z "TL" skomentowała relację Klaudii i Maksyma. "Rzucili się na strasznie głęboką wodę"
- Kinga z "TL" o kulisach skomplikowanej relacji z Przemkiem. "Żałuję..." [TYLKO U NAS]
- Córka Witolda Paszta tłumaczy decyzję o opatentowaniu nazwy VOX. Wydała oświadczenie
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: Player