Za nami premiera książki o Mariuszu Walterze
"Miłość i telewizja" to autobiografia Mariusza Waltera w opracowaniu Zofii Turowskiej. W książce znajdziemy nie tylko kulisy pracy twórcy nowoczesnej telewizji, ale także jego rodzinną historię.
- Mariusz poza tym, że był wspaniałą osobowością, to potrafił pięknie pisać. Były notatki męża i doszłam do wniosku, że nie mogę tego trzymać w szufladzie, a poza tym to pokolenie już nie pamięta, kto to był założyciel TVN. W związku z tym uważam, że trzeba było taką książkę napisać, żeby może gdzieś jednak przetrwała ta pamięć o mężu na papierze, bo dla mnie papier jest najważniejszy, nie Internet, nawet nie telewizja - mówiła Bożena Walter, dziennikarka i wdowa po Mariuszu Walterze.
Na premierze książki pojawiło się wielu znanych i cenionych dziennikarzy.
- Pani Bożena była pierwszą osobą, która dała mi pracę w telewizji dawno temu, także do dzisiaj mam do niej wielki sentyment i wielki szacunek. A Mariusz Walter to jest niesamowite, bo stworzył coś, co żyje, rozwija się i on to ustawił na tym poziomie, że wciąż funkcjonuje w absolutnie niezwykły sposób. Proszę mi wierzyć, my mamy najnowocześniejsze studio świata, ale cały ten budynek, cały TVN od samego początku przez pana Jana Wejcherta i Mariusza Waltera wymyślony był jako telewizja absolutnie ich marzeń. Oni wyznaczyli standardy, do których my do dzisiaj staramy się, staramy się jakoś dojść - mówił Piotr Kraśko.
- Mariuszowi Walterowi zawdzięczam wszystko, co umiem w telewizji i zawdzięczam to, że w ogóle mogłam się tej telewizji uczyć. Był czarodziejem telewizji i czarodziejem naszych żyć. Mariusz zabrał nas w piękną podróż, która w moim przypadku trwa do dzisiaj i to jest fantastyczna przygoda - dodała Anita Werner.
Mariusz Walter we wspomnieniach jego współpracowników jawi się nie tylko jako wybitny fachowiec, ale także jako dobry człowiek. Z Bożeną Walter stworzył związek, który przetrwał 56 lat.
- Mariusz był jako osoba wybitnie inteligentna, niesłychanie dowcipny. Szanował też moje poczucie humoru. Był na wskroś dżentelmenem, no i ta jego nieprawdopodobna miłość do Bożeny - wspominał Krzysztof Materna.
Autor: AP
Reporter: Aleksandra Ambrozik