W środę wieczorem w mediach pojawiła się druzgocąca informacja o śmierci byłego wokalisty zespołu Budka Suflera — Felicjana Andrzejczaka, któremu zawdzięcza się takie przeboje jak "Jolka, Jolka pamiętasz" czy "Noc komety". Teraz zespół wydał oświadczenie.
Felicjan Andrzejczak zmarł w wieku 76 lat. Jeszcze pod koniec sierpnia muzyk gościł na Top of The Top Sopot Festival, gdzie dał niezapomniany koncert. Niewiele osób wiedziało, że muzyk walczy z poważną chorobą, a informacja o jego śmierci zaskoczyła wiele osób z branży.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Felicjan Andrzejczak nie żyje. Czułe pożegnanie muzyków z Budki Suflera
O śmierci muzyka w mediach społecznościowych poinformował Krzysztof Cugowski.
"Kochany Felku, przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga rodzino przyjmij moje kondolencje" - napisał Krzysztof Cugowski na Facebooku.
Kochany Felku, Przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje.
Posted by Krzysztof Cugowski on Wednesday, September 18, 2024
Teraz muzycy Budki Suflera pożegnali czule Felicjana Andrzejczaka. Napisali:
"Dwadzieścia minut temu dotarła do nas bardzo smutna wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka. W takich chwilach nie mówi się nic. W milczeniu wyświetla nam się to, co dobrego nas ze sobą łączyło. Słyszymy tylko to, co pięknego wspólnie stworzyliśmy. Ta muzyka zostanie na zawsze. Dziękujemy Ci Felku za każdy dźwięk. Rodzinie przesyłamy najszczersze wyrazy współczucia" - czytamy.
Dwadzieścia minut temu dotarła do nas bardzo smutna wiadomość o śmierci Felicjana Andrzejczaka. W takich chwilach nie...
Posted by Budka Suflera on Wednesday, September 18, 2024
Felicjan Andrzejczak nie żyje. Tak mówił o żonie i dzieciach
Dwa lata temu z Felicjanem Andrzejczakiem rozmawiała Aleksandra Głowińska z serwisu cozatydzien.tvn.pl. Artysta opowiedział nieco więcej o swoim prywatnym życiu. Przypominamy fragment wywiadu.
Nie marzył pan, by dzieci poszły w pana ślady?
Mimo uzdolnień muzycznych nie widziałem w moich dzieciach pasji. Dlatego też nigdy nie naciskałem, by poszły moją drogą. Dla mnie zawsze najważniejsze było to, by moje dzieci były po prostu szczęśliwe. I chyba to się udało...
Mimo upływu lat wciąż pan czynnie koncertuje. Żona Jadwiga, z którą ostatnio udostępnił pan zdjęcie, nie złości się czasem, że nie spędza pan z nią czasu w domowym zaciszu?
Moja żona jest moją największą przyjaciółką. Nigdy nie kazała mi dokonywać wyborów pomiędzy nią a sceną. Teraz gdy mamy już dorosłe dzieci, a nawet wnuki, na koncerty jeździmy razem. W domowym zaciszu rzadko przebywamy.
Jaki jest sekret udanego małżeństwa? Co trzeba robić, by cieszyć się takim stażem, mimo życia "na świeczniku"?
Z moją żoną jesteśmy razem od 52 lat. Wychowaliśmy dwójkę dzieci, doczekaliśmy się trojga wnucząt. Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Wsparcie żony pomogło przetrwać niejedną burzę. W związku trzeba sobie ufać i wzajemnie się szanować. Oczywiście nie może zabraknąć miłości...
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Niepokojące informacje ws. katastrofy Titana. Ujawniono ostatnie wiadomości załogi
- Pasierb Barbary Streisand żyje w tragicznych warunkach. Był bezdomny, żywił się resztkami ze śmietnika
- Brutalne morderstwo rodziny dziennikarza. Sprawca usłyszał zarzuty
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: Mw Media