Andrzej Grzela zmarł 16 maja 2024 roku w swojej posiadłości w Tąpkowicach. Jak poinformowała rodzina artysty, w najbliższym czasie udostępnią dane dotyczące pochówku. Andrzej Grzela był doskonale znany w środowisku muzyków szantowych. Posługiwał się pseudonimem Qńa i był założycielem zespołu Ryczące Dwudziestki, jednej z najstarszych działających na Śląsku grup wykonujących muzykę folkową.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Maciej Stuhr w żałobie. Andrzej Grzela nie żyje
Andrzej Grzela był również cenionym lekarzem. W 2015 roku podczas festiwalu Shanties w Krakowie doświadczył rozległego udaru mózgu, po którym został sparaliżowany i stracił zdolność chodzenia, poruszania rękami oraz mówienia. Miał głębokie uszkodzenie mózgu, afazję i porażenie czterokończynowe.
Historię Andrzeja Grzeli można poznać w filmie "II koncert na wiolonczelę i orkiestrę" w reżyserii Macieja Stuhra.
"Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Nie żyje Andrzej Grzela 'Qña'. Bohater mojego filmu 'II koncert na wiolonczelę i orkiestrę', oraz reportaży Małgorzaty Smolak z Dużego Formatu. Brak słów. Dopiero co toczyliśmy burzliwe rozmowy o nim, choćby w 'Sprawie dla reportera'. Śpij spokojnie piękny człowieku!" - napisał gwiazdor w mediach społecznościowych.
Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Nie żyje Andrzej Grzela „Qña”. Bohater mojego filmu „II koncert na...
Posted by Maciej Stuhr on Thursday, May 16, 2024
Maciej Stuhr o stanie zdrowia ojca
Jerzy Stuhr zmagał się z rakiem krtani. Choć raz udało mu się pokonać tego groźnego przeciwnika, podczas badań przed operacją przełyku na jaw wyszło, że nowotwór powrócił.
"Sytuacja mocno się skomplikowała. Spędziłem w szpitalu trzy tygodnie, przeszedłem operację. Teraz żyję chwilą. Czuję się dobrze, choć wciąż jestem słaby, z trudem nawet spaceruję" - powiedział w rozmowie z portalem plejada.pl.
Niedługo później na szczere wyznanie zdecydował się też syn gwiazdora, Maciej Stuhr. Powiedział, że jego relacja z ojcem na przestrzeni ostatnich lat bardzo się zmieniła.
"Wkraczam w nowy rozdział w życiu i moich relacji z tatą, który jest po prostu bardzo schorowanym człowiekiem. Niestety powoli zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Nie jest już tym samym człowiekiem, którego nie tylko ja znałem, ale przecież wszyscy go znamy i pamiętamy. Czasami nam się wydaje, że mamy do czynienia z tym człowiekiem, ale on jest już troszkę gdzie indziej. [...] Czasami jest się dumnym — wielokrotnie byłem z niego najdumniejszym człowiekiem na świecie, a czasami jest wstyd. To też nieobce mi uczucie" - mówił w rozmowie z kultura.gazeta.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Kto wygrał Eurowizję 2024? Tegoroczny konkurs był pełen zwrotów akcji. Co wiemy o zwycięzcy?
- Helena Englert chciała powiększyć usta dla roli. Lekarz jej tego zabronił. "Nie chciałam zrobić sobie krzywdy"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA