Mirosław Baka o chwilach grozy w teatrze. "Straciłem przytomność"

Mirosław Baka
Mirosław Baka
Źródło: MW Media
Mirosław Baka od lat jest jednym z najbardziej znanych aktorów teatralnych, filmowych i telewizyjnych. Niezwykle rzadko jednak udziela wywiadów. Niedawno dla Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego zrobił wyjątek. To właśnie podczas tej rozmowy wrócił pamięcią do wycieńczających chwil w teatrze. Jak się okazało, nie obyło się bez karetki i wielkiego strachu.

Mirosław Baka urodził się 15 grudnia 1963 roku. Jest jednym z najbardziej cenionych artystów teatralnych w Polsce. Widzowie znają go również z takich produkcji filmowych i serialowych jak "Chłopaki nie płaczą", "Niania", "Sęp", "Prawo Agaty", "Na Wspólnej", "Chłopi", "Reich" czy "Sami Swoi. Początek".

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"The Traitors. Zdrajcy" - nowy program. Zwiastun

Mirosław Baka wspomina chwile grozy w pracy

Mirosław Baka był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W rozmowie wrócił pamięcią do chwili, gdy jako 34-latek przygotowywał się do roli Hamleta. Pracował wówczas z reżyserem uznawanym za jednego z najbardziej wymagających — Krzysztofem Nazarem. Jak zaznaczył aktor, wyczerpujące próby sprawił nawet, że kilka razy stracił przytomność.

"Był tak wymagającym reżyserem, był tak jeżdżącym po aktorach [...]. Ja po trzeciej generalnej straciłem przytomność, nawet nie wiem, w którym momencie. Drugi raz karetka była u mnie z kolei przy spektaklu 'Ryszard III', ten sam reżyser" - powiedział.

Artysta wyznał również, że ze względu na różne polityczno-społeczne zaszłości z ostatnich lat odsunął się od kościoła i wiary.

"Nie jestem już praktykującym katolikiem" - dodał na koniec.

Mirosław Baka
Mirosław Baka
Źródło: MWMEDIA

Mirosław Baka o synach

Mirosław Baka jest jednym z tych aktorów, który niezwykle chroni prywatność. Jakiś czas temu uchylił rąbka tajemnicy. W rozmowie z Beatą Nowicką dla "Vivy!" wyznał, że cieszy się, że synowie nie poszli w jego ślady, ponieważ aktorstwo jest trudnym zawodem.

"Ten zawód potrafi być bardzo niewdzięczny. Mając dwoje aktorów w domu, dorastali przy naszych blaskach i cieniach, widzieli radość z sukcesu, ale też stres, zmęczenie, niepewność. Mówi się, że aktor musi mieć skórę słonia i wrażliwość motyla. Odporność daje doświadczenie, ale trzeba uważać, żeby po drodze nie zgubić tej świeżej i cudownej naiwności dziecka. Łukasz jest operatorem, więc nie oddalił się od branży, ale młodszy jest – jak mówimy w rodzinie – 'normalny'" - powiedział Mirosław Baka.

Aktor opowiedział również o żonie, która pochodzi z Gdańska i kiedy sam zakochał się w tym mieście.

"Zakochałem się w kobiecie z Gdańska. W 1988 roku tuż po zakończeniu studiów zjawiłem się tutaj razem z moją żoną. Dziesięć lat mieszkaliśmy w bloku na gdańskiej Morenie. Potem przeprowadziliśmy się za miasto, ale wszędzie było daleko, traciliśmy mnóstwo czasu w samochodzie. W końcu znaleźliśmy stuletni dom, w którym oboje się zakochaliśmy. Uliczka, przy której stoi, to mała leśna enklawa niemal w środku miasta. Dom jest otoczony ogrodem, o który wspaniale dba Joanna. Kiedy wprowadziliśmy się po remoncie, usiadłem i pomyślałem, że to jest moje miejsce na ziemi. Priorytety z czasem się zmieniają, dziś wiem, że dom i rodzina to są rzeczy fundamentalne, bez nich nie dałbym rady" - wyznał aktor.

Mirosław Baka z synem Łukaszem
Mirosław Baka z synem Łukaszem
Mirosław Baka z synem Łukaszem
Źródło: Mw Media

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MW Media

podziel się:

Pozostałe wiadomości