Monika Miller o dziadku, wierze i spotkaniu z papieżem. "Nie wiedziałam, kto to jest"

Monika Miller
Monika Miller o dziadku, wierze i spotkaniu z papieżem
Źródło: MWMEDIA
Monika Miller to bezapelacyjnie jedna z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Niedawno gościła w audycji "Onet Rano", gdzie opowiedziała o relacjach z dziadkiem, hejcie i spotkaniu z Janem Pawłem II. Artystka zaznaczyła jasno swoje poglądy i dodała, że nie ma problemu z tolerancją odmiennego zdania innych osób.

Monika Miller od lat jest jedną z najbardziej znanych twarzy polskiego show-biznesu. Zawodowo zajmuje się fotomodelingiem, tworzy muzykę, chętnie udziela się społecznie, a nawet, ma za sobą występy w talent show i rolę w filmie. Niedawno udzieliła wywiadu, w którym szczerze opowiedziała o swoich poglądach.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Przekaż 1,5% podatku na Fundację TVN
Źródło: TVN

Monika Miller o spotkaniu z papieżem

Monika Miller w rozmowie z Odetą Moro nie kryła, że to, co dzieje się ostatnio w Polsce w sprawie Jana Pawła II, jest dla niej przytłaczające. Przyznała, że temat jest niezwykle skomplikowany i nigdy nie będzie tym, na który lubi dyskutować. Odniosła się także do spotkania z papieżem i wyjaśniła, dlaczego postanowiła schować się w szafie.

"Dziadek mnie tam zabrał. (...) Szczerze mówiąc, nie pamiętam tego [spotkania] aż tak bardzo. Wiem tylko, że się obraziłam w pewnym momencie, schowałam się w szafie i wszyscy mnie szukali. Nawet nie wiedziałam, kto to jest, kompletnie nic nie rozumiałam" - powiedziała.

Gwiazda w wywiadzie jasno zaznaczyła też swoje poglądy religijne i dodała kilka słów o tolerancji.

"Jestem agnostykiem. Nie przeszkadza mi, jeżeli ktoś jest wierzący i nie przeszkadza mi, jeżeli jest niewierzący" - zaznaczyła.

Monika Miller w wywiadzie odniosła się też do hejtu. Okazało się bowiem, że czasami dostaje od internautów... groźby. Niektórym nie podoba się, że otwarcie mówi o rzeczach, które przez społeczeństwo często są określane "tematami tabu". Zaznaczyła też, że część z negatywnych i obrażających wiadomości wywodzi się z popularności politycznej jej dziadka - Leszka Millera. Artystka nie zamierza jednak zwalniać tempa, dalej chce się rozwijać i zaskakiwać.

Monika Miller o relacji z dziadkiem

Choć Monika Miller czasami boryka się z nieprzychylnymi opiniami i negatywną oceną ze względu na popularność i polityczne poglądy dziadka, artystka utrzymuje, że nie pozwoli, by hejt stanął na drodze ich relacji. W jednym z wywiadów opowiedziała nawet o jednym z ulubionych, wspólnych zajęć z przeszłości.

"Pamiętam, że lubiliśmy razem łowić ryby. Dziadek mnie nauczył" - wspominała Monika Miller w wywiadzie dla serwisu plejada.pl.

Były premier postanowił nawet skomentować te słowa i powiedział:

"No tak i Monika miała pewne sukcesy w łowieniu, ale najczęściej chyba to się bawiliśmy. Monika już jako dziecko miała takie zdolności reżyserskie i ona mnie obsadzała w różnych sytuacjach. Najczęściej ja byłem rycerzem, a Monika była księżniczką" - opowiadał.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości