Monika Richardson: "Nie jestem ani szczególnie dobrym, ani łatwym we współżyciu człowiekiem". O co chodzi?

Monika Richardson
Monika Richardson opublikowała sentymentalny wpis
Źródło: MWMEDIA

Monika Richardson świętuje 51 urodziny, zastanawiając się nad życiowym przesłaniem po dwóch wypadkach. Gwiazda w swoim poruszającym wpisie na Instagramie wspomina również o potrzebie miłości.

Monika Richardson przez długie lata pracowała jako dziennikarka telewizyjna, znana z prowadzenia licznych programów rozrywkowych. Gwiazda posiada wykształcenie wyższe, jako absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku iberystyka. Prywatnie prezenterka trzykrotnie wyszła za mąż. Obecnie od 2021 roku jej partnerem jest biznesmen Konrad Wojterkowski. Monika Richardson jest również szczęśliwą matką dorosłych dzieci. Niedawno po raz pierwszy zabrała swoją córkę Zofię na ściance.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Gwiazdy wzięły udział w kampanii Otwarte Klatki. Opowiedziały o poruszającym spocie

Monika Richardson opublikowała sentymentalny wpis

Monika Richardson jest aktywna w mediach społecznościowych. Tylko na Instagramie gwiazdę śledzi niemal 40 tysięcy użytkowników. Dziennikarka pokazuje tam często chwile ze swojego prywatnego życia, a czasem dzieli się przemyśleniami. Tak było i tym razem. Prezenterka właśnie opublikowała poruszający wpis, w którym wspomina o dwóch przebytych wypadkach. Przy okazji wspomina także o potrzebie miłości.

"Dzisiaj są moje urodziny. Od kilku godzin mam 51 lat. Chwilowo wykańcza mnie alergia i nie czuję wiele poza zatkanym nosem. Ale gdy, tak jak teraz, nafaszeruję się lekami i siądę trochę przytomniejsza przy kawce, nachodzi mnie myśl taka, że życie chce mi ostatnio coś powiedzieć. Najpierw upadek z konia, teraz wypadek samochodowy. Niby niegroźnie, niby nic mi się nie stało, ale trochę podśmierduje jakąś formą pobudki, nie sądzicie? Jeszcze nie wiem, o co cho, ale obiecuję, że się dowiem..." - napisała.

W dalszej części swojego wpisu gwiazda wspomina o potrzebie bycia kochaną.

"[...] Póki co, potrzebuję być kochana, choć nie jestem ani szczególnie dobrym, ani bardzo łatwym we współżyciu człowiekiem. W zamian również obiecuję obdarzać miłością. To akurat umiem na pewno. Trzymajcie się cieplutko. Wasza M." - zakończyła Monika Richardson.

Monika Richardson miała niebezpieczny wypadek

W sobotę po południu Monika Richardson za pomocą mediów społecznościowych podzieliła się niepokojącymi informacjami. Na swoim profilu opublikowała rozmyte zdjęcie żółtego samochodu. Jak się później dowiedzieliśmy, ten pojazd uderzył w samochód dziennikarki. Na szczęście dziennikarka nie odniosła poważnych obrażeń w wyniku tego zdarzenia.

"Wczoraj, gdy wracałam od koleżanki, a było późno, ten pan w żółtym samochodzie na krakowskich blachach był uprzejmy wjechać mi w bok samochodu podczas skręcania w prawo. Stało się tak, albowiem skręcał z pasa środkowego, ja jechałam prawym. Pan zniszczył mi pół mojego samochodu, po czym odjechał" - opisała sytuację Monika Richardson.

W dalszej części swojego wpisu gwiazda poprosiła o pomoc swoich fanów.

"Może pomożecie odczytać tablicę rejestracyjną? Byłam w takim szoku, że udało mi się zrobić tylko takie zdjęcie… Teraz spędzam urocze sobotnie popołudnie na policji. Jestem trzecia w kolejce, więc pewnie się zejdzie do wieczora" - poprosiła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości