Olga Bończyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego w jego 6. rocznicę śmierci. "Miało być nie tak"

Olga Bończyk, Zbigniew Wodecki
Olga Bończyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego
Źródło: MW MEDIA
Przyjaźń Olgi Bończyk i Zbigniewa Wodeckiego była jedną z tych, które w show-biznesie wspomina się latami. Aktorka w 6. rocznicę śmierci muzyka postanowiła opublikować post, który rozdarł serca tysięcy osób tęskniących za artystą. "Wszystko miało być nie tak" - napisała.

5 maja 2017 roku Zbigniew Wodecki poddał się zabiegowi kardiologicznemu, którego celem było wszczepienie pomostowania aortalno-wieńcowego. Po trzech dniach przeszedł rozległy udar mózgu, po którym przebywał w śpiączce. 22 maja media obiegła tragiczna wiadomość o niespodziewanej śmierci artysty.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

26102022_MONTAZOWKA_ZMARLI2022_POLSKIE
Artyści, którzy odeszli w 2022 roku
Polscy artyści, gwiazdy i znane osobistości które odeszły w 2022 roku

Olga Bończyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego

W 6. rocznicę śmierci muzyka na facebookowym profilu Olgi Bończyk pojawił się post, który wywołał ogromną falę zainteresowania internautów. Aktorka w jednym zdaniu postanowiła uhonorować pamięć po Zbigniewie Wodeckim i zaznaczyła, że jego nagła śmierć bardzo wpłynęła na jej życie.

"Zbyszku... wszystko miało być nie tak" - napisała.

Pod tymi słowami w kilka chwil pojawiły się setki komentarzy od jej obserwatorów.

"To był taki artysta, który na zawsze pozostawia ślad w myślach, pamięci i sercu. Niesamowity człowiek z sercem na dłoni";

"Pamiętam i pamiętać będę zawsze. Cudowny człowiek" - czytamy.

To nie pierwszy raz, gdy Olga Bończyk zdecydowała się na kilka słów dotyczących jej relacji i przyjaźni ze Zbigniewem Wodeckim. Niedawno udzieliła bowiem wywiadu serwisowi jastrzabpost.pl, w którym przyznała, że wciąż wspomina go z wielkim sentymentem.

"Wspominam go zawsze z ogromną czułością i ogromnym sentymentem. To jest człowiek, który zostanie w moim sercu na długo. Dziękuję losowi, że zderzył nas ze sobą, że mogłam stać obok niego na jednej scenie, mogłam poprzebywać w jego otoczeniu. [...] Mieliśmy wiele wspólnych, wspaniałych planów artystycznych, które nie ziściły się z wiadomego powodu" - powiedziała.

Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki - przyjaźń

Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki przez lata deklarowali, że należą do grona swoich najbliższych przyjaciół. Media co jakiś czas spekulowały o rzekomym romansie, jednak ci systematycznie odpierali ataki i rozwijali się w tym, co było dla nich najważniejsze — muzyce.

"Rzeczywiście było to dla mnie bardzo trudne i bardzo ciężkie, ale uznałam, że muszę to przetrwać. Rzeczywiście media nie dawały mi spokoju i to było dla mnie bardzo trudne, bo trudno walczyć ze smokiem, kiedy ma się tylko małą szabelkę. Uznałam, że jedyne co mogą zrobić to w spokoju, to przeczekać. Robić swoje. Udowodnić, że moje życie niezależnie od tego, artystyczne, prywatne będzie się toczyć. Czy to się komuś podoba, czy nie. Bo ja po prostu mam pomysł na siebie i moje życie artystyczne nigdy nie było uzależnione od drogi artystycznej Zbyszka, co też próbowano mi zarzucać" - mówiła artystka w programie "Taka jak Ty".

Olga Bończyk kilka lat po śmierci Zbigniewa Wodeckiego została zapytana o takie wydarzenia, które najbardziej wpłynęły na jej zażyłą relację z muzykiem.

"Wszystkie zdarzenia, które miały miejsce na scenie. My przede wszystkim pracowaliśmy razem na scenie, więc wszystkie koncerty, wyjazdy, trasy, praca w studiu. Tego jest tak dużo, że trudno wskazać ten najważniejszy moment. Sam Zbyszek był wyjątkowy, więc i ta znajomość była z całą pewnością wyjątkowa" - odpowiedziała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości