Olga Frycz szczerze o macierzyństwie. "Mam wyrzuty sumienia, że nie podołałam"

Olga Frycz szczerze o macierzyństwie. "Mam wyrzuty sumienia, że nie podołałam"
Olga Frycz szczerze o macierzyństwie. "Mam wyrzuty sumienia, że nie podołałam"
Źródło: MWMEDIA
Olga Frycz zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym zupełnie szczerze opowiedziała o tym, jak stara się być dobrą mamą i jak boli ją to, gdy - w jej mniemaniu - zawodzi. "I nagle ciach, prast, i kłótnie i awantury. I przewracanie oczami. I cały miły dzień szlag trafił, bo najlepsza mama na świecie jest tylko człowiekiem i ma swoje granice wytrzymałości" - wyznała aktorka.

Cały artykuł przeczytasz pod materiałem wideo:

29072024_PRESSTOPMODEL_SOKOLOWSKA_SYN
Katarzyna Sokołowska o macierzyństwie. Czym jest zaskoczona?
Katarzyna Sokołowska od lat dla wielu Polaków jest ikoną stylu i przykładem na to, że ciężką pracą można zawalczyć o spełnienie najskrytszych marzeń. Ponad dwa lata temu gwiazda doczekała się pierwszego, ukochanego syna. W niedawnej rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą wyznała co zdziwiło ją w macierzyństwie. Jaki jest synek najbardziej znanej polskiej reżyserki pokazów mody? Zobaczcie sami!

Olga Frycz szczerze o macierzyństwie

Olga Frycz jest dumną mamą dwóch córek: Heleny oraz Zofii. Ojcem starszej dziewczynki, Heleny, która urodziła się w 2018 roku, jest trener Grzegorz Sobieszek, zaś młodszej podróżnik Łukasz Nowak. 

Aktorka świetnie radzi sobie w patchworkowej rodzinie. Nie wywleka brudów, nie utrudnia ojcom swoich dzieci kontaktu z nimi - wręcz przeciwnie. I choć po tym, co pokazuje w sieci, trudno uwierzyć, że też ma czasem trudniejsze dni, okazuje się, że i ona przechodzi kryzysy w macierzyństwie. Przyznała również, że nie lubi bawić się w niektóre zabawy, które z kolei - uwielbiają jej córki.

"Każdego dnia bardzo staram się być dobrą mamą. Nie najlepszą. Dobrą. Przychodzi czasem taki dzień, w którym chcemy się absolutnie w całości oddać dziecku. Rano płatki z mlekiem, później spacer i zbieranie kasztanów, później tworzenie ludzików z żołędzi i zabawa nimi. Nie lubię bawić się ludzikami, lalkami i innymi udawankami. Ale wiem, że dzieci to lubią, że potrzebują. No to się bawię" - zaczęła wpis.

Olga Frycz o momentach kryzysowych w macierzyństwie

Olga Frycz w dalszej części wpisu opisała, jak wygląda idealny dzień z córkami. I... co następuje potem.

"Jemy rosół, idziemy do kina, w kinie popcorn a po kinie frytki. Naprawdę jest super. Dzieci mi powtarzają, że jestem najlepszą mamą na świecie. To mnie bardzo cieszy. Wieczorem wspólna kąpiel, jeszcze sobie polepimy z plasteliny, zjemy parówki z keczupem i się zaczyna... piekiełko" - czytamy.

Olga Frycz przyznaje, że zdarza jej się podnieść głos, przez co gryzą ją wyrzuty sumienia.

"Tak! I nagle ciach, prast, i kłótnie i awantury. I przewracanie oczami. I cały miły dzień szlag trafił, bo najlepsza mama na świecie jest tylko człowiekiem i ma swoje granice wytrzymałości i chociaż naprawdę staram się nie podnosić głosu, nie cedzić w złości słów przez zęby, to się po prostu czasami nie da! I cały ten pięknie zaplanowany i zrealizowany dzień wiecie, jak się kończy. I leżę w łóżku sama i mam ogromne wyrzuty sumienia, że nie podołałam, że przegrałam. Że krzycząc, powiedziałam cisza!" - wyznała.

Aktorka nie ukrywa, że dzięki wsparciu innych mam, które borykają się z podobnymi problemami, jest jej lżej być łaskawą dla siebie samej.

"I dzwonię do mojej przyjaciółki i pytam, czy też tak czasami ma - tak. Uff. I się okazuje, że rzeczywistość rodzicielska nie zawsze jest tak perfekcyjna, jak mogłoby się wydawać".

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości