P. Diddy nagrywał sekstaśmy z największymi gwiazdami Hollywood? "Na nagraniach są znane osoby"

Sean Combs
Sean Combs
Źródło: Getty Images
Ostatnie miesiące przyniosły falę kontrowersji wokół Seana "Diddy'ego" Combsa, jednego z najbardziej wpływowych i rozpoznawalnych artystów i producentów świecie. Do jego najpoważniejszych zarzutów należy m.in. handel ludźmi i przestępstwa na tle seksualnym, w tym krzywdzenie nieletnich. Niemal każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia. Teraz coraz głośniej mówi się o sekstaśmach z udziałem największych gwiazd, które były rejestrowane z ukrycia. Wszystko po to, by ułatwić ewentualne szantaże.

Czego dowiesz się z tego artykułu?

  • Co wiemy na temat aktualnej sytuacji Seana Combsa?
  • Jakie oskarżenia usłyszał P. Diddy?
  • Podano nowe informacje ws. nagrań wykonywanych podczas imprez Diddy'ego

Sean Combs od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie muzyki i biznesu. Znany jest bowiem nie tylko ze swoich hitów, ale także z budowania imperium finansowego. Jego reputacja zaczęła się chybotać, gdy w mediach pojawiły się poważne oskarżenia dotyczące nielegalnych działań. W toku śledztwa na jaw wychodzą coraz bardziej szokujące informacje, a jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów jest kwestia rzekomych sekstaśm, które miałyby kompromitować zarówno samego Diddy'ego, jak i inne osoby z kręgów show-biznesu. Wiele wskazuje na to, że nagrania naprawdę istnieją.

PUFF_DIDDY
Raper P. Diddy oskarżony o handel ludźmi i przestępstwa seksualne. Sprawdź szczegóły sprawy!
Źródło: Getty Images

Sekstaśmy Diddy'ego istnieją? Prawniczka zabrała głos w sprawie

Według najnowszych doniesień, w śledztwie pojawiły się informacje o istnieniu sekstaśm, na których miałby być uwieczniony Sean Combs w intymnych sytuacjach z kilkoma gwiazdami z pierwszych stron gazet. Ariel Mitchell-Kidd, prawniczka zaangażowana w sprawę, w rozmowie z mediami ujawniła, że według jej źródeł, istnieją cztery nagrania, które miałyby stanowić kluczowy dowód.

"Osoby, które skontaktowały się ze mną, twierdziły, że mają trzy różne taśmy z trzema różnymi celebrytami, w tym z Diddym oraz czwartą, z pewną znaną osobą, tym razem bez rapera. Ta osoba miała zostać nagrana w kompromitującej sytuacji z kimś innym. [...] Nie mogę potwierdzić, czy nagrania istnieją, czy nie. Pewne osoby już na samym początku powiedziały mi, że 'są właścicielami skarbnicy filmów', więc muszę wierzyć, że jest wielu celebrytów, którzy wiedzą, co zrobili" - powiedziała podczas wywiadu dla NewsNation.

Głos w sprawie zabrali również funkcjonariusze Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Na nagraniach faktycznie są osoby z bardzo rozpoznawalnymi nazwiskami, ale nie mogę potwierdzić żadnej z ich tożsamości"- przekazał jeden z urzędników od początku związanych ze sprawą P. Diddy'ego.

Co dalej ze śledztwem w sprawie P. Diddy'ego?

Na tym etapie trudno jest przewidzieć, jakie będą dalsze losy tej sprawy. Śledztwo wciąż trwa, a prawnicy Diddy'ego konsekwentnie zaprzeczają wszelkim zarzutom. W międzyczasie media z całego świata intensywnie śledzą rozwój wydarzeń, a opinia publiczna czeka na dalsze informacje. Gwiazdor został pozbawiony wolności. Przez pewien czas nawet zastosowano wobec niego dodatkowy dozór na wypadek, gdyby chciał zrobić sobie krzywdę.

Z najnowszych medialnych doniesień wynika jednak, że opiekę zdjęto, a P. Diddy spotkał się nawet na chwilę z rodziną. Mężczyzna wciąż utrzymuje, że nie jest winny zarzucanych mu czynów i będzie walczył o oczyszczenie swojego nazwiska.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości