Partnerka Liama Payne'a zabrała głos. Ujawniła treść jego tajnego listu

Liam Payne, Katie Cassidy
Liam Payne, Katie Cassidy
Źródło: Getty Images
Liam Payne zmarł 16 października 2024 roku po tym, jak upadł z wysokości 13 metrów z balkonu hotelowego w Argentynie. Miejscowe władze wciąż prowadzą dochodzenie w sprawie, czy był to krok samobójczy, czy nieszczęśliwy wypadek. Jedno jest pewne. Miliony fanów na całym świecie wciąż opłakują tę wielką stratę. Teraz głos w sprawie kolejny raz zabrała partnerka gwiazdora. Ujawniła treść listu, który Liam Payne wręczył jej niedługo przed śmiercią.

Liam Payne zdobył światową sławę jako członek zespołu One Direction, który od 2010 roku bił rekordy popularności. Po zawieszeniu działalności zespołu gwiazdor kontynuował karierę solową, jednak jego życie prywatne często wzbudzało zainteresowanie mediów. W ostatnich latach wielokrotnie pojawiały się informacje o jego walce z problemami osobistymi, w tym uzależnieniami i problemami zdrowotnymi.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Zagraniczne osobistości i artyści, którzy odeszli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku

Liam Payne nie żyje. Katie Cassidy ponownie zabrała głos w sprawie

Niedługo po tym, jak media obiegła smutna wiadomość o śmierci Liama Payne'a, jego partnerka Katie Cassidy zabrała głos. Kobieta wyznała, że jest zdruzgotana i potrzebuje ciszy i spokoju, by spróbować poradzić sobie z tą nagłą i wielką stratą. Kilka dni później ponownie wydała oświadczenie. Tym razem jednak powiedziała więcej. Pokazała też treść listu, który zaledwie kilka tygodni przed śmiercią wręczył jej piosenkarz.

"Nawet nie wiem, od czego zacząć. Moje serce jest rozbite w sposób, którego nie potrafię wyrazić słowami. Chciałabym, żebyś mógł zobaczyć ogromny wpływ, jaki miałeś na świat, nawet jeśli teraz wszystko wydaje się takie mroczne. Wniosłeś tyle szczęścia i pozytywnej energii do życia milionów ludzi — fanów, rodziny, przyjaciół, a zwłaszcza do mojego. Byłeś niesamowicie kochany. Jesteś—bo nie mogę powiedzieć "byłeś"—moim najlepszym przyjacielem, miłością mojego życia, a każda osoba, której dotknąłeś, czuła się tak samo wyjątkowo jak ja. Twoja energia była zaraźliwa, rozjaśniała każdy pokój, do którego wchodziłeś. Nic z tego nie wydaje się realne i nie mogę pojąć tej nowej rzeczywistości bez ciebie. Staram się zrozumieć, jak żyć w świecie bez ciebie obok mnie. Razem mogliśmy znów być dziećmi, odnajdując radość w najdrobniejszych rzeczach.Liam, miałeś najżyczliwszą duszę i najbardziej radosnego ducha. Czuję, że straciłam najlepszą część siebie. Nie mogę sobie wyobrazić dnia bez twojego śmiechu i miłości. Wniosłeś tak wiele światła do mojego życia" - zaczęła.

W drugiej części wpisu odniosła się do listu. Okazało się, że jednym z marzeń Liama Payne'a było poślubienie Katie Cassidy.

"Kilka tygodni temu siedzieliśmy na dworze w piękny wieczór, manifestując nasze wspólne życie. Trzymam blisko twój liścik, nawet jeśli powiedziałeś mi, żebym na niego nie patrzyła. Było tam napisane: „Ja i Kate pobierzemy się w ciągu roku/zaręczeni i razem na zawsze 444." Liam, wiem, że będziemy razem na zawsze, ale nie w taki sposób, jak planowaliśmy. Zawsze będziesz ze mną. Zyskałam anioła stróża. Będę cię kochać przez resztę mojego życia i dłużej, niosąc nasze marzenia i wspomnienia wszędzie tam, gdzie pójdę" - napisała.

Nowe informacje ws. śmierci Liama Payne'a

17 października dyrektor ds. komunikacji w Ministerstwie Bezpieczeństwa Buenos Aires miała poinformować media, że najbardziej prawdopodobnym przebiegiem zdarzeń było samobójstwo. Gwiazdor miał bowiem sam podjąć decyzję, by wyskoczyć z balkonu. Teraz jednak wiele wskazuje na to, że to nie jest prawda.

Jak podało Krajowe Biuro Prokuratury Kryminalnej i Karnej w Argentynie, Liam Payne w chwili wypadku mógł być całkowicie lub częściowo nieprzytomny. Świadczyć miało o tym ułożenie jego ciała. Śledczy mieli uznać, że artysta nie przyjął odruchowej pozycji obronnej.

22 października w mediach pojawiły się wyniki badań toksykologicznych gwiazdora.

"Częściowa sekcja zwłok wykazała, że ​​Payne miał w organizmie m.in. kokainę, crack i benzodiazepinę, która jest rodzajem środka uspokajającego, gdy 16 października spadł z balkonu hotelu w Buenos Aires w Argentynie" - podaje "Page Six", powołując się na ABC News.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości