Piotr Głowacki zabiera dzieci na plany filmowe i do teatru. "Dajemy im różne szanse"

Piotr Głowacki opowiedział o dzieciach
Piotr Głowacki opowiedział o dzieciach
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Piotr Głowacki jest ojcem dwójki dzieci. Aktor przyznał, że czasami zabiera swoje pociechy do pracy, gdzie mogą podpatrywać go w akcji. Jednocześnie zapewnił, że nie chce ich na siłę wciągać do show-biznesu. - Staramy się ich do niczego nie przymuszać — powiedział w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą. Ida i Aron mają też jeszcze jedną pasję, którą dzielą ze sławnymi rodzicami. 

Piotr Głowacki to nie tylko wzięty aktor, ale także szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dzieci. W 2012 roku ożenił się z koleżanką z branży Agnieszką Marek-Głowacką, a pięć lat po ślubie para przywitała na świecie bliźnięta: Idę i Arona. Podczas nagrań do drugiej części serialu "Nieobecni" aktor opowiedział o swoich pociechach.

Dzieci Piotra Głowackiego czasem towarzyszą mu podczas pracy aktora

Piotr Głowacki przyznał, że jego pociechy dobrze wiedzą, że rodzice są sławni i pracują jako aktorzy.

- Moje dzieci wiedzą, że jestem aktorem i gdy wychodzę do pracy, to mówię im wprost, że idę do teatru albo na plan zdjęciowy. Bywają ze mną w tych miejscach - zaznaczył.

Aktor zaznaczył jednak, że nie wciąga swoich dzieci na siłę na show-biznesu i stwierdził, że nie wie jeszcze, jaką drogą pójdą w przyszłości.

- Przyglądamy im się, dając różne szanse na rozwój w różnych kierunkach. Staramy się ich do niczego nie przymuszać, a bardziej wyciągać rękę w momencie, gdy o czymś pomyślą lub coś sobie zażyczą. Towarzyszymy im we wzrastaniu. Są w domu artystycznym, mają bezpośredni dostęp do książek, dzieł sztuki czy do osób, cioci, wujków, którzy też są aktorami, ale to jeszcze za wcześnie, by coś stwierdzić. Zobaczmy, jak będą chciały spełniać swoje istnienie — mówił.

Piotr Głowacki zabiera dzieci na plany filmowe i do teatru. "Dajemy im różne szanse"
Piotr Głowacki jest ojcem dwójki dzieci. Aktor przyznał, że czasami zabiera swoje pociechy do pracy, gdzie mogą podpatrywać go w akcji, ale jednocześnie zapewnił, że nie chce ich na siłę wciągać do show-biznesu. - Staramy ich się do niczego nie przymuszać - powiedział w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą. Ida i Arron mają też jeszcze jedną pasję, którą dzielą ze sławnymi rodzicami.

Piotr Głowacki o dzieciach: Jak tylko nauczyły się chodzić, dostały drabinkę

Piotr Głowacki zaznaczył, że jego dzieci pod względem charakterów są prawdziwym miksem jego oraz jego żony, a w domu chętnie powtarzają gesty rodziców. Ida i Aron podłapali też ich pasję.

- Natura jakoś tak to zorganizowała, że chłopiec bardziej powtarza gesty taty, a dziewczynka mamy. Nie wiem, czy ma to odzwierciedlenie w kwestii charakteru, ale na pewno w kwestii tego, czego się uczą o świecie. Ich jest dwójka, więc często się to miesza. Na pewno to, co mają po rodzicach to to, że się wspinają - wyjaśniał.

Aktorskie małżeństwo od lat każdą wolną chwilę spędza na ściance wspinaczkowej, na której często towarzyszą im też właśnie dzieci.

- Daliśmy im szansę, by dalej mogły rozwijać swoje umiejętności i po tym, jak się nauczyły chodzić, od razu dostały drabinkę i zaczęły się wspinać. Nie ma w tym żadnego przymusu. Jeśli chcą iść z nami na ściankę, to mogą, mogą też tam robić, co tylko chcą. Zobaczymy, za co ostatecznie złapią. Mają do dyspozycji pianino, inne instrumenty, puzzle, klucze do skręcania, a mają też ściankę wspinaczkową. Na razie niech robią wszystko, co chcą - zakończył.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości