Piotr Żyła pomógł przełamać lęk Rafała Zawieruchy. "Pomyślałem, że co mi się może stać?"

Co wspólnego ma Rafał Zawierucha z Piotrem Żyłą?
Co wspólnego ma Rafał Zawierucha z Piotrem Żyłą?
Rafał Zawierucha opowiedział o planach i marzeniach na dalszą karierę w Ameryce. Po pierwszym sukcesie związanym z filmem "Pewnego razu w Hollywood", aktor chce pójść za ciosem. Co wspólnego ma z tym Piotr Żyła?

Rafał Zawierucha, polski aktor, dał się poznać na całym świecie dzięki swojej roli w filmie Quentina Tarantino "Pewnego razu w Hollywood". W najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich planach i marzeniach związanych z karierą aktorską, w której sporą rolę odegrał Piotr Żyła. Okazuje się, że skoczek narciarski pomógł aktorowi wyzbyć się lęku wysokości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Przełomowy Moment. Rozmowy Martyny Mikołajczyk: MARTYNA KACZMAREK

Rafał Zawierucha i Piotr Żyła razem uczyli się latać

Rafał Zawierucha i Piotr Żyła spotkali się na planie kampanii reklamowej. Producenci postawili gwiazdorów przed niełatwym zadaniem. Panowie zostali poproszeni o lot w tunelu aerodynamicznym. O ile dla Piotra Żyły to dość naturalne warunki, to Rafał Zawierucha przyznał, że miał duże opory przed lataniem.

"Ja mam lęk wysokości. Boję się takich rzeczy jak latanie, ale jak zobaczyłem Piotra Żyłę to przełamałem w sobie ten lęk. Pomyślałem, że co mi się może stać? Postanowiłem wyjść przed te kamery, zacząć grać jako ten aktor i schowałem ten lęk" - powiedział reporterce Jastrząb Post.

Aktor dodał też, że myśli o przełamaniu strachu w towarzystwie skoczka narciarskiego miał już od pewnego czasu, nigdy nie wypowiedział ich jednak na głos. Okazało się, że marzenie spełniło się samo. Teraz zapytany, czy w razie roli, w której musiałby zmierzyć się ze znaczną wysokością, poprosiłby o dublera, aktor przyznał, że po tym doświadczeniu, na pewno spróbowały sprostać zadaniu osobiście.

Rafał Zawierucha o planach na przyszłość

Rafał Zawierucha przyznaje, że lubi marzyć i dalej myśli o pracy za granicą. Uważa jednak, że aby te marzenia się spełniły, trzeba dołożyć starań i ciężko pracować. Przyznaje jednak, że świat się zmienił, a w Polsce jest dużo pracy zawodowej i nowych wyzwań.

"Lubię marzyć, więc dalej marzę. Na pewno trzeba pomóc tym marzeniom, żeby tam być. Ten świat bardzo się zmienił, te parę lat, które minęły od mojego udziału w filmie znanym na całym świecie. Jest dużo pracy zawodowej w Polsce, są nowe wyzwania. Przede mną też niesamowita przygoda otwierająca moje życie rodzinne i prywatne na świat, więc będzie o czym rozmawiać. Uchylimy rąbka tajemnicy, jak to jest być małżonkiem i jak to jest przygotowywać swoje nowe mieszkanie" - zdradził.

Mimo to, aktor cieszy się z przygody, jaką był jego udział w filmie Tarantino. Wspomina czas spędzony w Hollywood jako bardzo intensywny i pełen niezapomnianych wrażeń. Podkreśla też, że ta rola otworzyła mu wiele drzwi i pozwoliła poznać wiele wspaniałych ludzi.

"To niezwykła przygoda, która mi się trafiła. Na moim miejscy mógł być każdy. Na pewno podchodzę do tego z pewnego rodzaju pokorą i dystansem. Ale i ogromną radością, bo to jest przebicie sufitu, który zwrócił oczy całego świata na Polskę i polskich aktorów i twórców. Cieszę się z tego, bo lubię mówić o Polsce, bardzo dużo rozmawiałem z Leo DiCaprio i Bradem Pittem o Polsce, o górach, o morzu i opowiadałem im o naszym fantastycznym zróżnicowanym kraju" - wspominał.

Rafał Zawierucha, mimo już osiągniętych sukcesów, wciąż ma wiele ambitnych planów i marzeń. Życzymy mu, aby udało mu się je zrealizować i dalej rozwijać swoją karierę aktorską.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości