Pogrzeb Piotra Wysockiego. Dwie uroczystości i wzruszający gest rodziny

Piotr Wysocki nie żyje
Nie żyje aktor znany z "Czterech Pancernych". W jego domu wybuchł pożar
Źródło: Getty Images/Facebook
Piotr Wysocki zmarł w wyniku pożaru, który wybuchł w jego domu w Trzcińcu 26 marca. Informację o jego śmierci przekazał syn. Aktor znany z serialu "Czterej pancerni i pies" odszedł w wieku 86 lat. Pogrzeb artysty odbył się w Lublinie, jednak spoczął on w swoim rodzinnym Toruniu. Jego grób tonął w kwiatach. 

Piotr Wysocki był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Współpracował z Teatrem im. Wilama Horzycy w Toruniu. Najdłużej związany był jednak z Teatrem im. Juliusza Osterwy w Lublinie, w którym spędził 32 lata i pracował tam aż do emerytury.

"Aktorzy wspominają, że potrafił z nawet najmniejszej roli zrobić wspaniałe dzieło, jak chociażby w 'Widnokręgu', który był wystawiany na scenie Teatru Osterwy" - przyznała po jego śmierci Gabriela Figura, rzeczniczka instytucji.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Artyści, którzy odeszli w 2022 roku
Polscy artyści, gwiazdy i znane osobistości które odeszły w 2022 roku

Pogrzeb Piotra Wysockiego

Piotr Wysocki został już pochowany. 4 kwietnia odbyła się msza żałobna w Lublinie, a dzień później artysta został złożony do grobu na cmentarzu w Toruniu. O szczegółach poinformował "Super Express", który był na uroczystości pogrzebowej. Bliscy aktora zadbali, aby ceremonia odbyła się bez przepychu, ale była wzruszająca. Ciało artysty zostało skremowane. Na grobie położono wieniec od rodziny. Był on w kształcie serca zrobiony z czerwonych róż. Na wstędze widniał napis: "Kochanemu Tacie - Piotr z Kają i Zbyszek".

Piotr Wysocki miał dwóch synów. Jan Niewada-Wysocki poinformował o jego śmierci na Facebooku. Drugi to nazywający się jak tata - Piotr Wysocki, polski muzyk rockowy, perkusista zespołów Kobranocka i Atrakcyjny Kazimierz.

Piotr Wysocki był uwielbiany przez sąsiadów, z którymi rozmawiał "Super Express". Wszyscy podkreślali, że był dobrym człowiekiem i nie traktował nikogo z góry.

"Nie było dwóch Piotrów, był jednakowy dla wszystkich, czy to dla sławnego kolegi po fachu, czy dla sąsiada ze swojego ukochanego Trzcińca. Wydawałoby się, że jest z innego świata, ale on żadną miarą nie robił z siebie gwiazdy, artysty. I nie grał przy tym. Taki był" - czytamy na stronie se.pl.

Piotr Wysocki zginął w pożarze. Jak do niego doszło?

26 marca około godziny 8.00 straż pożarna otrzymała informację o zdarzeniu i błyskawicznie podjęła działania. Na miejscu zjawiła się również policja oraz pogotowie ratunkowe. Niestety było już za późno. Prokuratura wciąż ustala, jak mogło dojść do tragedii. Przyczyną pożaru mogła być wadliwa instalacja elektryczna.

"Strażacy pokazywali nam, że płomienie musiały pojawić się koło łóżka, bo tam było najbardziej wypalone. Chyba pożar zaczął się od lampki. Pan Piotr mówił dzień wcześniej, że słyszy w domu dziwny dźwięk, takie pykanie, ale myślał, że to telewizor się psuje" - tłumaczył rozmówca "Faktu". 

Piotr Wysocki miał problemy ze zdrowiem. Jego sąsiedzi mówili, że chodził na spacery po wsi, ale korzystał z chodzika.

Piotr Wysocki zagrał w takich produkcjach jak: "Popioły", gdzie grał postać księcia Jana Gintuły czy "Czterej pancerni i pies", tam wystąpił jako porucznik Kozuba. W kultowym serialu "Kariera Nikodema Dyzmy" wystąpił u boku Romana Wilhelmiego, wcielając się w postać hrabiego Koniecpolskiego. Jego kolega z teatru - aktor Jerzy Rogalski, nie może pogodzić się z jego śmiercią.

"Jestem zaskoczony, to niezwykle smutna wiadomość, że Piotrek odszedł, przez wiele lat pracowaliśmy razem w teatrze Osterwy. Był nestorem tego teatru, świetnym aktorem, ale i wspaniałym kolegą. W filmie wprawdzie razem nie graliśmy, ale pamiętam, że jako kajtek, licealista, oglądałem 'Popioły', w których Piotrek grał wspaniałą rolę księcia Gintułta. Ostatnio razem graliśmy w 'Kupcu Weneckim' Szekspira, który swoją premierę miał dziewięć lat temu. Piotrek już wtedy trochę chorował, miał przerwę, ale potem wrócił" - powiedział w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Facebook

podziel się:

Pozostałe wiadomości