Rafał Jonkisz do tej pory pamięta skok z samolotu. Miał problemy ze spadochronem

Rafał Jonkisz przeżył chwile grozy skacząc z samolotu
Rafał Jonkisz przeżył chwile grozy skacząc z samolotu
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Rafał Jonkisz w 2015 r. został Misterem Polski i od tego czasu stał się popularny. W ostatnim wywiadzie model wspominał skok ze spadochronem. Jak się okazało, nie było to najprzyjemniejsze wydarzenie w jego życiu. "Straciłem czujność" - powiedział.

Rafał Jonkisz w 2015 r. zdobył tytuł Mistera Polski. Model miał zaledwie 18 lat, jednak bardzo dobrze odnalazł się w świecie show-biznesu. Już od wielu lat przyjaźni się z Rafałem Maślakiem, co można zauważyć w ich mediach społecznościowych.

Rafał Jonkisz o skakaniu ze spadochronem

Rafał Jonkisz wziął udział również w wielu programach telewizyjnych i stale rozwija swoją karierę w modelingu. Ostatnio w rozmowie z Plejadą model opowiedział o swojej pasji, którą są skoki ze spadochronem. Wyznał, że przez lata trenował akrobatykę sportową, aż w końcu chciał spróbować czegoś więcej.

"Kiedy widziałem tego typu rzeczy, to tego nie rozumiałem. Myślałem, że chcę spróbować, bo to może być fajna przygoda, ale kiedy po raz pierwszy to zrobiłem, zrozumiałem, o co chodzi. Poczułem, że to jest to" - powiedział.

Jak się okazało, jego nową pasją stał się skidiving, który nie ograniczał go tak bardzo, jak akrobatyka.

"Te emocje można przeżyć dopiero tam na górze. To jest totalny kosmos. Po akrobatyce, 14 latach mojej pięknej przygody w tym sporcie ciężko mi było zrobić coś więcej i przejść kawałek dalej. Ograniczały mnie prawa fizyki, a kiedy skoczyłem pierwszy raz z samolotu, pomyślałem 'wow'" - powiedział model.

Rafał Jonkisz o skoku ze spadochronem. "Straciłem czujność"

Podczas jednego ze skoków model przeżył dramatyczną sytuację. Nie otworzył mu się spadochron.

"Miałem taki moment przy moim osiemdziesiątym którymś skoku, kiedy byłem już rozskakany. Skakałem za granicą — palmy, lazur morza, wszystko sprzyjało. Po drodze nałożyło się jeszcze kilka rzeczy na to, że straciłem czujność. Pociągnąłem za spadochron i był problem. Oczywiście są procedury awaryjne, automaty, które same uruchamiają spadochron, nawet zapasowy" - dodał.

Rafał Jonkisz dalej wyjaśnił, co zrobił.

"Musiałem zadziałać awaryjnie, zadziałałem i od tego czasu już nie pozwalam sobie na momenty nieskupienia, luzu, który się wtedy pojawił" - oznajmił.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości